Gwiazda Hollywood, Johnny Depp, który czeka na orzeczenie w amerykańskiej sprawie o zniesławienie, w której uczestniczy jego była żona i aktorka Amber Heard, niespodziewanie pojawił się w londyńskim Royal Albert Hall podczas koncertu rockowego, drugiego od wielu wieczorów.
Depp pojawił się z angielskim gitarzystą Jeffem Beckiem, aby wykonać szereg utworów, w tym John Lennon Isolation, piosenkę, nad którą współpracowali i którą wydali w 2020 roku, w północnoangielskim mieście Sheffield w niedzielę, co zaskoczyło fanów.
W poniedziałek ponownie pojawił się na scenie z Beckiem, w słynnej Royal Albert Hall.
Przesłuchanie ławy przysięgłych w Wirginii w celu wysłuchania zarzutów o zniesławienie ze strony gwiazdy Piratów z Karaibów, Deppa i Hearda, zostało przełożone bez wyroku.
Planowane jest wznowienie dyskusji we wtorek po święcie amerykańskiego Dnia Pamięci (Memorial Day). Beck ma wystąpić we wtorek w Royal Albert Hall.
Depp, lat 58, pozywa swoją byłą żonę Heard o 76 milionów dolarów, twierdząc, że oczerniła go, kiedy nazwała siebie „osobą publiczną zajmującą się przemocą domową” w swoim artykule, który napisała.
36-letni Heard zakwestionował 152 miliony dolarów, mówiąc, że Depp nadszarpnął jej reputację, gdy jego prawnik nazwał jej oskarżenia „mistyfikacją”.
Fani Deppa zabrali się na Instagram i Twitter, aby podzielić się swoimi opiniami na temat występu amerykańskiego aktora na scenie.
Użytkownik Twittera OneloveEarth powiedział: „Johnny jest całkowicie szalonym człowiekiem… opuszcza stadion w piątek… grając imprezę w Sheffield w Wielkiej Brytanii w niedzielę… z Jeffem Beckiem… oszałamiający”.
Na Instagramie @flokpedals napisał: „Nie spodziewałem się tego… Myślałem, że to w sądzie, ale okazuje się, że w Sheffield z Jeffem Beckiem”.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.