We Włoszech Kanye West podobno przygotowywał się do odzyskania utraconej świetności poprzez zorganizowanie wielkiego koncertu.
Jednak obecnie doniesienia wskazują, że chicagowska gwiazda rapu będzie musiała czekać na swój „moment” w nieskończoność.
Według zapowiedzi Ye Ye ma wystąpić w RCF Arena w Reggio Emilia. obraz.
Nie wspominając już o tym, że władze podobno dały programowi zielony sygnał codzienna poczta. Jednak, co zaskakujące, wydarzenie nie zostało oficjalnie ogłoszone przez włoskiego promotora Vivo Concerti.
Oprócz sporów o pozwolenie, dwukrotnie zmieniano także daty pokazów, co wskazywało na ciągłą niepewność wydarzenia.
Z drugiej strony pomysł koncertu dla 46-latka, który odłożono na półkę, również nabrał rozpędu po tym, jak na początku tygodnia odbył się występ w miejscu, w którym zdobywca nagrody Grammy miał bawić 100 000 fanów 27 października został rozebrany. .
Jednakże, moc Gwiazda rapu po kilku miesiącach we Włoszech udała się także do Stanów Zjednoczonych.
Wcześniej Kanye spotkał się także ze sprzeciwem grup antyfaszystowskich w związku z zorganizowaniem koncertu wychwalającego Adolfa Hitlera.
„Nadszedł czas, aby powiedzieć dość tym ludziom, którzy myślą, że mogą powiedzieć, co chcą” – powiedziała brytyjskiemu tabloidowi Albertina Soliani, wiceprzewodnicząca Krajowej Ligi Partyzantów Włoskich.
Kontynuował: „Ktoś może być świetnym piosenkarzem, ale wtedy ocenia się go także na podstawie tego, co mówi. West wygłosił kilka nieludzkich wypowiedzi i biorąc pod uwagę to, co dzieje się dzisiaj na świecie, nie możemy zaakceptować tego koncertu”.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.