Mówi się, że Kate Middleton osobiście podjęła się „edukacji” swoich trojga dzieci, książąt Jerzego, Louisa i księżniczki Charlotte, „królewskiej etykiety” z królewskim ekspertem, który twierdzi, że wykonuje niesamowitą pracę pomimo jubileuszowych wybryków Louisa.
Rozmawiając z nas tygodniowo Niedawno ekspert od etykiety Mia Meyer stwierdziła, że wszystkie trzy dzieci z Cambridge nie przechodzą żadnego szkolenia z etykiety, a zamiast tego polegają na swoich rodzicach, Kate i księciu Williamie, aby nauczyli ich królewskich manier.
Jak ujął to B. Mayer: „W pewnych momentach powiedziano już i wiadomo, że dzieci nie przechodzą tak naprawdę treningu etykiety. Księżna Cambridge faktycznie uczy ich sama”.
„Więc tak to jest w domu, gdzie szykują się, aby spotkać się z kimś lub wysiąść z samolotu, a potem naprawdę księżna wykonuje świetną robotę, ucząc dzieci, mówiąc: „Teraz jedziemy spotkać tę osobę” i „to właśnie robisz” – wyjaśnił Mayer. „W ten sposób czujesz, że żyjesz”.
Następnie kontynuowała: „A to, co kocham, to to, że nie ma żadnej presji, aby być kimś, kim nie są. To są po prostu piękne małe dzieci i okazują szacunek i robią to w najlepszy sposób, księżna i książę umie ich uczyć”.
Komentarze pojawiły się około miesiąc po tym, jak najmłodszy Kate i William, książę Louis, trafił na pierwsze strony gazet na całym świecie z powodu ich zachowania podczas specjalnego jubileuszu królowej. Wyciągał twarze przed kamery, w pewnym momencie zakrywał uszy, a nawet dmuchnął na Kate jagody!
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.