The Rolling Stones zawsze darzyli szczególną sympatią muzykę country. Od zabawnych dźwięków „Country Honk” po rozdzierający serce utwór „Wild Horses” – Stonesi często wiedzieli, jak wydobyć to, co najlepsze z muzyki country. Tak naprawdę jedno z pierwszych prawdziwych spotkań tego gatunku miało miejsce, gdy zespół próbował zaadaptować tradycyjną piosenkę bluesową: „Love in Vain” Roberta Johnsona.
„Przez chwilę myśleliśmy, że piosenki z pierwszego albumu są jedynymi nagraniami Roberta Johnsona, a potem nagle, w latach 67 lub 68, ukazała się druga (bootlegowa) kompilacja, na której znalazł się „Love in Vain”” Keith Richard wspominał w 1990 roku: „Love in Vain” była bardzo piękną piosenką”.
„Mick i ja to uwielbialiśmy. W tym czasie pracowałem i bawiłem się z Gram Parsons i zacząłem szukać innego sposobu, aby to zaprezentować, ponieważ jeśli chcieliśmy to nagrać, nie było sensu tego próbować nagrywać. ” Richards dodał: Skopiuj styl, metody i techniki Roberta Johnsona. „Przyjęliśmy, że jest to trochę bardziej wiejskie, trochę bardziej formalne i Mick czuł się z tym komfortowo”.
„Dużo zmieniliśmy aranżację w porównaniu z aranżacją Roberta Johnsona” – wspomina Jagger w 1995 roku. „Dodaliśmy dodatkowe smyczki, których nie ma w wersji Roberta Johnsona. Dzięki temu piosenka stała się bardziej country. A to kolejna dziwna piosenka, ponieważ jest tak przejmująca. „Robert Johnson był świetnym autorem tekstów, a jego piosenki często opowiadały o miłości, ale są opuszczone.”
„Love in Vain” został pierwotnie nagrany przez Johnsona w 1937 r. i wydany jako płyta 78 obr./min w 1939 r. i nie znalazł się na kompilacji z 1961 r. Król śpiewaków bluesowych z Delty Pomogło to zapoczątkować boom brytyjskiego bluesa w latach 60. Wiele bootlegów zawierało ten utwór zanim został oficjalnie wydany King of the Delta Blues Singers Vol. po drugieOznacza to, że większość widzów słyszała wersję „Love in Vain” zespołu Rolling Stones, zanim wersja Johnsona stała się powszechnie dostępna.
„Czasami sam się zastanawiam (jak powstała ta aranżacja). Nie wiem! (śmiech) „Znaliśmy tylko wersję Roberta Johnsona” – wspomina także Richards. „W czasie, gdy byliśmy w trasie, byłem w muzyka country — muzyka country.” Stara biała muzyka z lat 20. i 30. XX wieku, biała ewangelia. Gdzieś przeszedłem do tego klasycznego trybu. Czasami coś się dzieje.”
„Siedzieliśmy w studiu i mówiliśmy: «Zróbmy « Miłość na próżno» Roberta Johnsona. „Następnie próbuję zrozumieć niektóre niuanse i akordy i zaczynam grać je w zupełnie inny sposób” – powiedział Richards. „Wszyscy przyłączają się i idą, tak, i nagle masz na tym swój własny ślad. Z pewnością nie mógłbym prześcignąć Roberta Johnsona na gitarze.
Sprawdź poniżej „Miłość na próżno”.