„Duch Kijowa” zestrzelił dziesiątki rosyjskich samolotów i stał się symbolem odporności Ukrainy na ataki z powietrza.
Okazało się jednak, że mit o legendarnym locie był tylko iluzją, legendą – prawdziwym duchem.
„Duch Kijowa to nadprzyrodzona legenda, której postać stworzyli Ukraińcy!” Kierownictwo Ukraińskich Sił Powietrznych napisało w niedzielę na Facebooku, by w końcu rozwiać dzikie pogłoski o pierwszych dniach inwazji, którymi karmią się ukraińskie władze.
Rosjanie znacznie przewyższają liczebnie ukraińskich pilotów myśliwców, więc historia bohatera, który zestrzelił 40 samolotów wroga we wczesnych stadiach wojny, pomogła ożywić opór, który przez ponad dwa miesiące uniemożliwiał Rosji przejęcie pełnej kontroli nad ukraińską przestrzenią powietrzną.
Czytaj więcej:
* Rosyjski okręt wojenny Moskwa, który został poważnie uszkodzony przez ogień, został podobno zatopiony na Morzu Czarnym
* „Miasto duchów”: jak TikTok stworzył alternatywny świat tylko dla Rosji
* Ukraina oskarża Moskwę o przymusowe branie ludności cywilnej jako zakładnika do Rosji
* Inwazja na Ukrainę: Kijowska orkiestra bawi się ostrzeżeniami o rakietach, by stawić opór
Ukraińskie oświadczenie pojawiło się po niektórych mediach, w tym: Czasy Londynuzidentyfikował ducha Kijowa jako majora Stepana Trabalkę, 29-latka, który zginął w marcowej bitwie powietrznej.
Twierdzenie to odbiło się echem w mediach społecznościowych i publikacjach tabloidowych na Ukrainie i na Zachodzie i wydaje się potwierdzać, że historia bohatera bojownika była prawdziwa.
Zamiast tego okazała się jedną z najbardziej udanych propagandy wojny informacyjnej, w której Ukraina okazała się biegła.
Siły Powietrzne podkreśliły, że „Trabalka nie jest 'Duchem Kijowskim’ i nie uderzyła 40 samolotów, opisując 'Ducha Kijowskiego’ jako” zbiorowy portret pilotów 40. Brygady Lotnictwa Taktycznego, broniących Sił Powietrznych. niebo nad stolicą ”, a nie rekord bojowy człowieka One.
Ukraiński ekspert wojskowy, który prosił o zachowanie anonimowości, powiedział BBC, że historia o Duchu z Kijowa „pomogła podnieść morale w czasach, gdy ludzie potrzebują prostych historii”.
Historia była łatwiejsza do rozgłoszenia, ponieważ zarówno Rosja, jak i Ukraina pozostawały w tajemnicy w kwestii swoich strat, zwłaszcza jeśli chodzi o samoloty.
A liczenie jest trudne, bo samoloty często rozbijają się na terytorium kontrolowanym przez Rosjan, a niektórym udaje się wylądować w Rosji.
Dla wielu Ukraińców odsłonięcie widma Kijowa nie ma teraz znaczenia. Historia spełniła swoje zadanie.
„On jest legendą, jest duchem” – napisała po potwierdzeniu ukraińska posłanka Łesia Waslenko.