Burger wołowy i frytki dla czteroosobowej rodziny emitują tyle dwutlenku węgla, co 80-kilometrowa podróż samochodem, według nowych danych Przepis i usługa zakupów online MenuAid.
Usługa subskrypcji zmniejszyła dane dotyczące emisji ponad 3000 składników z Nowej Zelandii, które pokazują emisje dwutlenku węgla związane z różnymi posiłkami.
MenuAid dało również swoim klientom możliwość zmiany składników, jeśli chcą zmniejszyć ślad węglowy w swoich planach obiadowych.
Co-CEO Toby Skelton powiedział, że dodał opcję po odkryciu, że produkcja żywności odpowiada za ponad 25% globalnej emisji dwutlenku węgla i więcej. 28% emisji dwutlenku węgla z gospodarstw domowych w Nowej Zelandii.
Czytaj więcej:
* Startup z Christchurch chce zostać Edmonds Cookbook dla pokolenia cyfrowego
* Silver Fern Farms dołączy do kilku firm Kiwi oferujących produkty neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla
* Nowa Zelandia powinna być „fast trackerem”, aby zmniejszyć emisje z samochodów, mówi szef Forda
Te liczby są oszałamiające. Ale jest to również coś, z czym można zrobić coś bardzo łatwo. „Zdecydowaliśmy, że właśnie tutaj możemy odegrać naszą rolę” – powiedział Skelton.
MenuAid wykorzystało dane z badania przeprowadzonego przez University of Otago, które określiło ilościowo emisje dwutlenku węgla z gospodarstw rolnych dla ponad 3000 produktów spożywczych powszechnie spożywanych w Nowej Zelandii.
Następnie zastosowała dane do swojego internetowego planera posiłków.
MenuAid wykorzystało technologię komputerową AI do śledzenia upodobań i niechęci użytkowników, aby polecać przepisy na podstawie ich osobistych preferencji.
Usługa umożliwiła teraz klientom zmianę komponentów w oparciu o ich preferencje dotyczące emisji dwutlenku węgla, czasami oszczędzając im taką samą emisję CO2 odpowiadającą setkom kilometrów podróży samochodem tygodniowo.
Podczas gdy burger wołowy dla czteroosobowej rodziny oznacza 80 km emisji dwutlenku węgla, burger jagnięcy zmniejszy tę emisję do 58,1 km.
Ale opcja wegańska stanowiłaby ponad połowę tych emisji. Burger halloumi zmniejszy emisję dwutlenku węgla do 31 kilometrów podróży, a burger fasolowy był najniższą opcją na 21 kilometrach.
Skelton powiedział, że nieco trudno było zobaczyć emisje dwutlenku węgla związane z wieloma klasycznymi nowozelandzkimi posiłkami.
Pieczeń jagnięca dla czterech wynosiła 67 kilometrów, ryba z frytkami 42 kilometry, a serowy placek 80 kilometrów.
Skelton powiedział, że nie chce, aby dane uniemożliwiały ludziom cieszenie się ulubionym posiłkiem, ale zamiast tego podkreślają wpływ, jaki niewielkie zmiany w nawykach żywieniowych mogą mieć na emisje dwutlenku węgla w gospodarstwach domowych.
„Jedzenie pięciu porcji mięsa co tydzień dodaje ekwiwalent węgla setek kilometrów podróży samochodem. Wprowadzenie zaledwie kilku zmian w wyborach dotyczących białka i nabiału może ostatecznie wywrzeć duży wpływ.”
Wielu konsumentów czuje się bezsilnych w obliczu szeroko zakrojonych zmian klimatycznych, powiedział, ale większa troska o wybór tego, co jesz, była małym sposobem na wywarcie dużego wpływu.
Emisje dwutlenku węgla staną się powszechne w produktach spożywczych. Powiedział, że podobnie jak podróże lotnicze, ludzie będą mogli zdecydować się na eliminację emisji ze swoich cotygodniowych sklepów.
Teraz nadszedł krytyczny czas, aby konsumenci myśleli o emisji dwutlenku węgla związanej z żywnością, powiedział James Griffin, dyrektor zarządzający ds. produktów sieci zrównoważonego biznesu i dyrektor zarządzający ds. konsultingu.
„Widzimy teraz skutki zmian klimatycznych i potrzebujemy pilnych działań. Uzbrojenie konsumentów w informacje, których potrzebują do podejmowania lepszych decyzji, ma kluczowe znaczenie w tej bitwie” – powiedział Griffin.
Powiedział, że gdyby konsumenci wykazywali silne pragnienie żywności o niskim śladzie węglowym, skłoniłoby to producentów żywności do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla podczas produkcji, pakowania i transportu.
Powiedział, że w niedalekiej przyszłości inne branże również opracują aplikacje do śledzenia emisji dwutlenku węgla, ale będą musiały być łatwe w użyciu, jeśli mają mieć szeroki wpływ.
„Klienci chcą postępować właściwie, ale nie może to być zbyt trudne. Jeśli chcemy, aby większość populacji zmieniła swoje nawyki, muszą mieć składnik, który tego nie złamie” – powiedział Griffin.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”