Policja powiedziała w niedzielę, że „bohaterscy” bywalcy klubów walczyli i zatrzymali bandytę wkrótce po tym, jak otworzył ogień w gejowskim klubie nocnym w Colorado Springs, zabijając pięć osób i raniąc 18.
Policja zidentyfikowała podejrzanego jako Andersona Lee Aldricha, 22-letniego mężczyznę, który został zatrzymany kilka minut po wybuchu strzelaniny i był leczony z powodu obrażeń po ataku w Club Q.
Club Q, który określa się jako gejowski i lesbijski klub nocny, opisał sobotnie wydarzenia jako „atak nienawiści” w oświadczeniu na swojej stronie na Facebooku. Władze poinformowały, że badają, czy atak był motywowany nienawiścią.
Na miejscu zdarzenia znaleziono dwie sztuki broni palnej, powiedział szef policji w Colorado Springs Adrian Vasquez na konferencji prasowej w niedzielę rano, dodając, że podejrzany użył długiej broni podczas szaleństwa.
Gubernator stanu Kolorado, Jared Polis, który jest jawnym gejem, pochwalił „odważnych ludzi, którzy zatrzymali bandytę” w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze, nazywając strzelaninę „przerażającą, obrzydliwą i niszczycielską”.
Policja powiedziała, że pierwszy telefon w sprawie strzelaniny przyszedł tuż przed północą i że podejrzany został aresztowany w ciągu kilku minut.
Zdjęcia z miejsca zdarzenia po strzelaninie przedstawiały pojazdy ochrony i służb ratowniczych z migającymi światłami zaparkowane na ulicy w pobliżu miejsca zdarzenia.
Do 4 rano czasu lokalnego policja zarejestrowała teren wokół klubu, który znajduje się w centrum handlowym na przedmieściach Colorado Springs.
W 2016 roku bandyta zabił 49 osób w gejowskim klubie nocnym w Orlando na Florydzie, zanim został śmiertelnie postrzelony przez policję. W tamtym czasie była to najgorsza masowa strzelanina we współczesnej historii Stanów Zjednoczonych, dopóki strzelec nie zabił 60 osób na festiwalu muzycznym w Las Vegas w 2017 roku.
– Reutera