Kobieta i dwoje dzieci zginęły w pożarze samochodu w Perth, a śledczy twierdzą, że nie szukają żadnych podejrzanych.
Policja z Zachodniej Australii potwierdziła, że ciała kobiety po czterdziestce, dziesięcioletniej dziewczynki i ośmioletniego chłopca, zostały znalezione w spalonym samochodzie w Kogi w poniedziałek po południu.
Uważa się, że pochodzą z tej samej rodziny.
Detektyw i inspektor Quentin Flatman powiedział, że chociaż śledztwo wciąż trwa, policja nie wierzy, że jest w to zamieszana inna strona.
Powiedział, że „trzy osoby zginęły na tylnym siedzeniu samochodu w wyniku pożaru wznieconego przez jednego z nich”.
„Nie ma potrzeby, aby ktokolwiek w społeczeństwie martwił się o kogokolwiek innego”.
Detektyw inspektor Flatman powiedział, że ojciec dzieci przebywał w pewnej odległości podczas planowanej podróży do Stanów Zjednoczonych i musiał zostać powiadomiony o śmierci.
„Jest bardzo zszokowany i sam szuka odpowiedzi” – powiedział.
Detektyw inspektor Flatman powiedział, że kryminalistyczni naukowcy nadal badają spaloną Hondę Jazz, podczas gdy śledczy rozmawiali z krewnymi i członkami społeczeństwa.
„Nie ma powodu, aby tak się stało” – powiedział. „Wszyscy chcemy odpowiedzi”.
„Każda przedwczesna śmierć jest tragiczna, ale jeszcze bardziej, gdy w grę wchodzą dzieci”.
„Od tego momentu naszą rolą jest upewnienie się, że żaden wysiłek nie zostanie pominięty”.