Naukowcy podejrzewają, że komety mogły dostarczać składników organicznych niezbędnych do powstania życia na Ziemi, a nowe badania pokazują, w jaki sposób egzoplanety mogą również otrzymywać te specjalne dostawy od komet.
W swojej wczesnej historii Ziemia była bombardowana przez asteroidy, komety i inne ciała kosmiczne pozostałe po powstaniu Układu Słonecznego. Naukowcy wciąż debatują, w jaki sposób planeta uzyskała wodę i cząsteczki potrzebne do powstania życia, ale prawdopodobnymi kandydatami są komety.
Ale jeśli komety mogły dostarczyć nasiona życia na Ziemię, czy mogłyby zrobić to samo z egzoplanetami w innych miejscach we wszechświecie? Mając to pytanie na uwadze, zespół naukowców z Instytutu Astronomii Uniwersytetu w Cambridge opracował modele matematyczne, które pomogły im wykazać, w jaki sposób komety mogą teoretycznie zapewniać podobne elementy życia innym planetom Drogi Mlecznej.
Choć badania nie dostarczają ostatecznych dowodów na istnienie życia na innych planetach, odkrycia zespołu mogą pomóc zawęzić poszukiwania egzoplanet, na których żyje życie.
„Cały czas dowiadujemy się więcej o atmosferach egzoplanet, dlatego chcieliśmy się dowiedzieć, czy istnieją planety, do których komety mogą również dotrzeć do złożonych cząsteczek” – stwierdził w artykule autor badania Richard Anslow z Instytutu Astronomii Uniwersytetu w Cambridge . oświadczenie. „Możliwe, że cząsteczki, które dały początek życiu na Ziemi, pochodziły z komet, więc to samo może dotyczyć planet w innych częściach galaktyki”.
Powiązany: Kometa 67P zawiera pierwiastki niezbędne do życia, pachnąc kulkami na mole i migdałami
W ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci naukowcy dowiedzieli się więcej o tak zwanych „cząsteczkach prebiotycznych” występujących wewnątrz komet, które mogą dać początek życiu. Na przykład w 2009 roku podczas misji NASA pobrano próbki z Comet Wild 2 Gwiezdny pył Stwierdzono, że misja zawiera glicynę, aminokwas i element budulcowy białka. Europejska Agencja Kosmiczna Rashid Misja wykryła także cząsteczki organiczne w atmosferze komety 67P/Churyumov-Gerasimenko w latach 2014–2016.
Jednak te cząsteczki organiczne mogą zostać zniszczone podczas zderzenia z planetą przy dużej prędkości i wysokiej temperaturze. Oznaczało to, że Anslow i jego współpracownicy musieli znaleźć scenariusze, w których zderzenie komety z innym układem słonecznym byłoby na tyle powolne, aby te podstawowe składniki życia pozostały nienaruszone.
Dzięki swoim symulacjom naukowcy odkryli, że w przypadku układów słonecznych zawierających gwiazdy podobne do Słońca uderzenia o najmniejszej prędkości będą najprawdopodobniej miały miejsce w miejscach, gdzie wiele planet jest ciasno upakowanych. Naukowcy nazwali tego typu układy planetarne „Systemy grochowe w strąkach„Kometa podróżująca od zewnętrznych krawędzi takiego układu zwalniałaby, odbijając się pomiędzy orbitami tych planet.
Tymczasem symulacje zespołu sugerują, że na otaczających je planetach skalistych mogą istnieć „wyjątkowe wyzwania dla życia”. Czerwone karłyoficjalnie znane jako gwiazdy karłowate M. Są to najpowszechniejsze gwiazdy w galaktyce i są popularnym celem astronomów poszukujących egzoplanet.
Jednak skaliste planety w takim układzie również doświadczają większej liczby uderzeń z dużą prędkością. Szansa komety na zasianie tam życia może być skazana na porażkę, zwłaszcza jeśli planety są bardziej oddalone od siebie.
„To ekscytujące, że możemy zacząć określać, jakiego rodzaju systemów możemy użyć do testowania różnych scenariuszy dotyczących aktywów” – stwierdził Anslow w oświadczeniu. „To inny sposób patrzenia na wielką pracę, która została już wykonana na Ziemi. Jakie są ścieżki molekularne, które doprowadziły do ogromnej różnorodności życia, które widzimy wokół nas? Czy istnieją inne planety o tych samych ścieżkach? To ekscytujący czas, aby móc „połączyć postępy w astronomii i chemii, aby zbadać niektóre z najbardziej podstawowych zagadnień ze wszystkich”.
Takie były badania Opublikowano dzisiaj W Proceedings of the Royal Society A.