Przewodnicząca komisji miejskiej Anne Tolley twierdzi, że Tauranga „nie radzi sobie” ze swoim największym problemem, czyli kryzysem mieszkaniowym.
Punkt kontrolny Rozmawiałem z mieszkańcami mieszkającymi na łodziach i furgonetkach, ponieważ ceny wynajmu w Zatoce Obfitości wciąż rosną.
Abby McElree (21 lat) i jej partnerka Jessie Laing mieszkają w furgonetce ze swoim psem Jesterem od sześciu miesięcy i nie mogą znaleźć odpowiedniego ani niedrogiego zakwaterowania w Tauranga.
„To w zasadzie mój przytulny mały domek, mam tylko kilka małych półek u wezgłowia naszego łóżka i wszelkiego rodzaju schowki, a w ciężarówce trzymam tylko sprzęt do grillowania, trochę ubrań, sztućców i tylko podstawowe rzeczy.
„Mamy również własne, podwójnie przyciemniane rolety i okna, które zapewniają dodatkową prywatność, co jest bardzo wygodne”.
Może i było to wygodne, ale dalekie od ideału.
Para płaci około 75 dolarów tygodniowo za parkowanie pod domem przyjaciela, korzystanie z prądu, Wi-Fi i pryszniców. Powiedziano im jednak, że muszą ruszyć dalej, więc desperacko szukali miejsca, które mogliby nazwać domem.
„To naprawdę zniechęcające. Opublikowałem sporo postów na Facebooku, wiele prywatnych stron z wypożyczalniami i tym podobnych, nawet handlując ze mną, często nie otrzymuję odpowiedzi”.
Mieli po 20 lat, mieli psa i często byli ignorowani – dodała McElree. „Nikt nie chce nas narażać”.
To znaczy, jeśli w ogóle byłoby ich stać na to, co było w ofercie. McElree studiowała w pełnym wymiarze godzin terapię kosmetyczną w ramach pożyczki studenckiej, a jej partner cierpiał na epilepsję i był niezdolny do pracy.
W swojej walce nie byli sami.
Średni tygodniowy czynsz w Tauranga pięć lat temu wynosił 474 dolarów, a obecnie wzrósł do 670 dolarów, co oznacza wzrost o 41 procent.
Ludzie czuli to po kieszeni. Jeden z mieszkańców, który nie chciał udzielać wywiadu, powiedział RNZ, że uważa, że po dwóch latach poszukiwań nie będzie możliwości wynajęcia lokalu. Mieszkali na łodzi z córką.
Inny mieszkaniec powiedział, że znalazł mieszkanie do wynajęcia, ale też szukał go kilka lat, zanim je znalazł.
„Tak, wynajmuję. Ja i moje dzieci jest to bardzo drogie i to całkiem normalne, mimo że dzisiaj w zasadzie sobie radzimy, radzimy sobie, radzimy sobie”.
Od lutego 2019 r. do lutego 2023 r. liczba osób zarejestrowanych w przejściowym rejestrze mieszkań Tauranga wzrosła o 180%.
Tolley przyznał, że miasto przeżywa rosnące trudności.
„Mieszkanie to dla nas duży problem i prawda jest taka, że się nim nie zajmujemy”.
Tolley powiedział, że rada próbowała tego dokonać.
„Ale nadal mamy najwyższe ceny domów w stosunku do dochodów w kraju. Akceptujemy tylko połowę liczby domów, których potrzebujemy, więc stale pozostajemy w tyle.
„Obecnie brakuje nam około 5500 domów, co oznacza, że ceny są wysokie”.
Rada rozmawiała z rządem w sprawie szybszego rozpatrywania i zatwierdzania nowych domów, a zmiany są w toku.
Liczba wynajmów wymienionych na Trade Me wyniosła około 280 dla 160-tysięcznego miasta.
Jest to niewielki wzrost w stosunku do grudnia ubiegłego roku, ale dyrektor sprzedaży Trade Me Gavin Lloyd stwierdził, że oferta nadal nie zaspokaja popytu, gdyż każdego roku do miasta przeprowadza się około 4000 osób.
„Tak więc, chociaż niektóre z tych liczb nie wyglądają źle w ujęciu rok do roku, pochodzą z naprawdę niskiej podstawy, a po prostu wiemy, że podaż nie jest szczególnie zadowalająca, biorąc pod uwagę liczbę migracji netto, która w tej chwili obserwujemy te rekordowe poziomy.”
Według Trade Me wzrosło również zapotrzebowanie na domy z jedną i dwiema sypialniami.
Tanya Smith, dyrektor zarządzająca Age Concern, powiedziała, że za popytem mogą stać emeryci, ale wielu z nich nie było na to stać lub nie mogło znaleźć odpowiedniego miejsca.
„Wiemy, że rośnie liczba seniorów, którzy stają się bezdomni. Kończą na kempingach lub przeprowadzają się do członków rodziny, a obecnie nie ma wystarczającej liczby nieruchomości do wynajęcia”.
W lutym utworzono lokalną stronę na Facebooku pod nazwą „Opcje zakwaterowania dla osób powyżej 65. roku życia”. Zrzesza już ponad 250 członków.
Pomysł polegał na udostępnieniu seniorom w Tauranga platformy z platformą, gdzie osoby nieposiadające dostępu do Internetu mogłyby wypełnić formularz wniosku w ośrodku kultury.
Ale Smith powiedział, że nie powinni się do tego uciekać. Po prostu potrzeba więcej mieszkań dla starzejącego się społeczeństwa.
Dodał: „Rząd wie, że to nadchodzi i utknął w ślepym zaułku, więc czas działać i miał działać wczoraj, a nie jutro”.