Mówi się, że książę Harry i Meghan Markle szukają nowego domu po tym, jak wyszło na jaw, że książę i księżna Sussex przyglądają się rezydencji w Malibu.
podały źródła TMZ W weekend książę i księżna Sussex udali się na wycieczkę po wartej 8 milionów dolarów posiadłości o powierzchni sześciu akrów.
Jak wynika z postu, na terenie obiektu znajduje się ogromny basen o powierzchni 10 000 stóp kwadratowych.
Mówi się, że okolica jest prywatna i odosobniona, a do domu prowadzi ogrodzony podjazd i podjazd, a to właśnie ten aspekt, którego książę i księżna Sussex najwyraźniej chcieli szukać dla swojego wymarzonego domu.
Co więcej, cena wywoławcza domu, przy zatwierdzonym planie budowy, szacowana była na 8 milionów dolarów.
Jeśli książę Harry i Meghan zdecydują się kupić działkę przy plaży, oczekuje się, że para zainwestuje dodatkowe 10 milionów dolarów w budowę domu, co da łącznie 18 milionów dolarów.
Para mieszka obecnie w wartej 14 milionów dolarów rezydencji w Montecito, zamożnej dzielnicy słynącej z blichtru i przepychu Hollywoodu z dzielnicą pełną gwiazd, wieloma popularnymi miejscami, a także Los Angeles i Beverly Hills oddalone o godzinę drogi.
Źródła podają, że para planuje sprzedać dom w Montecito i przenieść się na stałe do Malibu.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.