Królewski ekspert mówi, że książę William ma problem ze zrozumieniem, że nie jest bezpośrednim następcą tronu.
Robert Jobson napisał w swoim felietonie dla Daily Mail, że relacja ojciec-syn ewoluowała przez lata. Jednak William nadal uważał się za równego przyszłemu królowi.
„Z roku na rok powoli wyłania się osobowość tego bardzo nowoczesnego księcia. Pozostaje jednak bardzo prywatnym człowiekiem, który zazdrośnie strzeże większości aspektów swojego życia osobistego” – zaczął.
„Relacje Williama z jego ojcem były czasami napięte. Rzeczywiście, aż do bolesnego upadku Harry’ego z królewskiej owczarni, książę Karol był bliższy swojemu najmłodszemu synowi niż jego spadkobiercy.
Podczas gdy Harry godzinami rozmawiał ze swoim tatą, William był bardziej konserwatywny.
William często zapomina o swoim miejscu w królewskim składzie, rozmawiając z ojcem Charlesem, dodaje Jobson.
„Jak wyjaśnia były starszy członek rodziny królewskiej, William czasami wydaje się zapominać, że istnieje hierarchia poniżej hierarchii jego ojca”. Jeśli chodzi o jego ojca, to tak, jakby William wierzył, że są spadkobiercami tronu na poziomie.
Inne dobrze poinformowane źródło zgodziło się: „Wydaje się, że brak szacunku nie znajduje się w jego słowniku, jeśli chodzi o jego ojca”.