Premier Jamajki Andrew Holness William powiedział kamerom telewizyjnym, że naród „postępuje” jako niezależny naród.
„Wiem, że ta trasa przyniosła bardziej intensywne pytania dotyczące przeszłości i przyszłości” – powiedział książę Cambridge w oświadczeniu zamykającym trasę w sobotę.
„W Belize, Jamajce i na Bahamach ta przyszłość decyduje o ludziach”.
William dodał, że on i jego żona byli „oddani służbie”, co oznaczało „nie mówienie ludziom, co mają robić”, ale zamiast tego „służenie im i wspieranie ich”.
Barbados oficjalnie ogłosił się republiką w listopadzie.
Belize, Jamajka i Bahamy – wszystkie przystanki na trasie Royal Tour – podobno rozważają taki ruch.
Commonwealth, zrzeszeniu 54 byłych kolonii brytyjskich, przewodniczyła królowa Elżbieta II.
W 2018 roku jej przywódcy oficjalnie ogłosili, że jej syn i następca tronu, książę Karol, odziedziczą stanowisko, gdy zostanie królem.
Ale Wilhelm, drugi w kolejce do tronu, powiedział, że „ktokolwiek Rzeczpospolita zdecyduje się poprowadzić swoją rodzinę w przyszłość, nie mam na myśli”.
„Liczy się dla nas zdolność rodziny Commonwealth do tworzenia lepszej przyszłości dla ludzi, którzy ją tworzą, a także nasze zobowiązanie do służenia i wspierania najlepiej, jak potrafimy” – dodał.
Komentarze księcia Cambridge wywołały kontrowersje w mediach społecznościowych, a niektórzy zastanawiali się, czy wycofał swoje poparcie dla swojego ojca, aby zostać następnym prezydentem Wspólnoty Narodów.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.