Kupujący odkrywa, że ​​chleb Countdown został wysłany z Woolworths w Australii

Kupujący odkrywa, że ​​chleb Countdown został wysłany z Woolworths w Australii

Chleb z Kolekcji Artisan sprawia wrażenie świeżego, ale do Nowej Zelandii wysyłany jest w postaci zamrożonej.

Zaciekawiony kupujący w Countdown odkrył, że rzemieślniczy zestaw do pieczenia sprzedawany w sklepie nie jest tak świeży, jak sugeruje opakowanie – jest tu wysyłany z Australii i wstępnie zamrożony.

„Nie ma to jak smak świeżego, ciepłego chleba wyjętego z piekarnika, posmarowanego masłem” – głosi etykieta bochenka za 8 dolarów.

Ale chleb, owinięty w charakterystyczną papierową folię z przezroczystym okienkiem, wypiekany jest w Australii, zamrażany, a następnie wysyłany do Nowej Zelandii.

Kupujący zauważył brak etykiety kraju pochodzenia na świeżym bochenku Pane Di Casa z działu piekarniczego jego lokalnego Countdown i zaczął kopać.

Wysłał e-mail do call center i poinformował, że bochenek z asortymentu Artisan Style Bread został wyprodukowany w Australii i zamrożony przed wysyłką do Nowej Zelandii, „gdzie gotowy chleb jest stosowany w naszych sklepach”.

Jedyną wzmianką o kraju na etykiecie jest informacja, że ​​asortyment pieczywa, który obejmuje chleb na zakwasie, chleb ciabatta po włosku i pane di cassa, jest pakowany w Woolworths w Mangere w Auckland.

Mężczyzna powiedział, że początkowo był sceptyczny ze względu na język użyty na opakowaniu.

Na etykiecie chleba wypiekanego na kamieniu widnieje informacja, że ​​„ostatni etap pieczenia odbywa się w piekarniach odliczających czas, aby poprawić smak i aromat chleba”.

Wskazują na to słowa na opakowaniu "Ostatni etap pieczenia odbywa się w naszych piekarniach Countdown" Ale nie wspomniano, że zostało zamrożone i wyprodukowane w Australii.
Na opakowaniu znajduje się informacja, że ​​„ostatni etap pieczenia odbywa się w naszych piekarniach Countdown”, ale nie ma wzmianki, że jest ono mrożone i produkowane w Australii.

„Uważam, że Woolworths chce, żebym myślał, że bochenki są pieczone w piekarni sklepowej. W przeciwnym razie dlaczego mieliby je wystawiać w tak widocznym miejscu przed piekarnikami?

Mężczyzna stwierdził, że słowa napisane na opakowaniu: „Nie ma to jak smak świeżego chleba wyjętego z piekarnika i posmarowanego masłem” również sprawiają wrażenie, że produkt jest świeży.

Powiedział, że nie chce „kupować chleba upieczonego w Australii, a następnie wysłanego zamrożonego do Nowej Zelandii, aby tu go dokończyć”.

„Zastanawiam się, czy firma Woolworths zatrudnia tutaj mniej piekarzy i o ile więcej produktów zacznie teraz importować po przejściu (z Countdown) na Woolworths”.

Chociaż na opakowaniu fizycznym ani w żadnym innym miejscu w Internecie nie ma etykiety kraju pochodzenia dla asortymentu nowozelandzkiego, na australijskiej stronie sytuacja wygląda inaczej.

Na australijskiej stronie internetowej Woolworths jest jasne, gdzie chleb jest wytwarzany. Wyraźnie widoczne jest logo „Made in Australia” z kangurem oraz dodatkowa informacja, że ​​chleb wytwarzany jest w 97% z australijskich składników.

Na opakowaniach nowozelandzkich ani w Internecie nie ma podanego kraju pochodzenia, ale na australijskiej stronie internetowej Woolworths jest jasne, gdzie jest wytwarzany chleb.
Na opakowaniach nowozelandzkich ani w Internecie nie ma podanego kraju pochodzenia, ale na australijskiej stronie internetowej Woolworths jest jasne, gdzie jest wytwarzany chleb.

Witryna internetowa Nowej Zelandii zaleca klientom sprawdzanie etykiet pod kątem składników i kraju pochodzenia, ponieważ szczegóły „mogą ulec zmianie w krótkim czasie”.

Klient stwierdził, że niepokojące jest to, że nawet podstawowe produkty, takie jak chleb, pieczono na morzu i importowano w postaci zamrożonej.

Abby Damen z Consumer NZ stwierdziła, że ​​jasne i przejrzyste oznaczenie kraju pochodzenia jest ważne dla wszystkich kupujących – zwłaszcza tych, którzy chcą podejmować świadome decyzje dotyczące zakupów, na przykład kupując od lokalnych firm.

„W maju 2023 r. nowe przepisy wymagały, aby świeża, rozmrożona i mrożona żywność była opatrzona pełnymi etykietami dotyczącymi kraju pochodzenia, aby konsumenci nie byli wprowadzani w błąd co do kupowanych przez siebie produktów” – powiedziała.

„Ludzie zasługują na to, aby znać kraj lub ocean, w którym wyprodukowano, uprawiano, hodowano, złowiono lub zebrano kupowaną przez nich żywność”.

Wszelka żywność, która została wcześniej zamrożona, a następnie rozmrożona w celu sprzedaży, musi być wyraźnie oznaczona, twierdzi Consumer New Zealand.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *