Kylie Minogue sprzedaje swój dom w zachodnim Londynie z ogromnym zyskiem

Kylie Minogue sprzedaje swój dom w zachodnim Londynie z ogromnym zyskiem

Kylie Minogue sprzedała swój dom w zachodnim Londynie za ponad 6 milionów funtów (12,25 miliona dolarów nowozelandzkich).

Według doniesień 55-letnia gwiazda muzyki pop zarobiła 775 000 funtów (1,6 miliona dolarów nowozelandzkich) na nieruchomości z pięcioma sypialniami 12 lat po jej zakupie.

Źródło powiedziało The Sun: „Kylie to bystra bizneswoman i gwiazda muzyki, która zdecydowała się sprzedać swój dom w zachodnim Londynie, zamiast wynajmować go.

„Kupiła go za 5,25 miliona funtów (10,7 miliona dolarów nowozelandzkich) w 2010 roku i ma wiele szczęśliwych wspomnień z życia tam”.

Minogue ujawniła wcześniej, że przeprowadza się do rodzinnej Australii i że gwiazda zajmująca czołowe miejsca na listach przebojów „nie może być szczęśliwsza”.

Insider powiedział: „Kiedy zdecydowałem się na przeprowadzkę, wystawiłem go na rynek i sprzedano za nieco ponad 6 milionów funtów (12,25 miliona nowozelandzkich dolarów).

„Powrót do Australii był dla Kylie dużym krokiem, ale nie mogła być szczęśliwsza”.

Tymczasem Minogue ostatnio zapewniała, że ​​nie zmieni swojego stylu, aby zadowolić krytyków.

Wielokrotnie nagradzana gwiazda będzie nadal nosić, co chce, bez względu na to, co mówią jej krytycy.

„Nie chodzi o bycie seksownym, chodzi o bycie sobą” – powiedziała w niedzielę The Sun Minogue – najlepiej sprzedająca się australijska artystka wszechczasów. „Nie chodzę do Tesco w butach za kolano i kombinezonie, ale w Popland to Ja.

„Nawet nie nazwałabym tego seksownym, bo brzmi staro.

„Cieszę się, że radość życia, pewność siebie i siła niosą ze sobą moc.

„To akceptacja i odwaga czuć się pewnie i komfortowo. Naprawdę dobrze czuję się w tym, co robię”.

READ  Johnny Depp kontra Amber Heard: nowe roszczenie o Bombshell w Heard Aquaman

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *