Robert Lewandowski był jednym z najbardziej śmiercionośnych napastników na świecie. Były napastnik Bayernu Monachium dołączył do FC Barcelony zeszłego lata i utrzymał swój imponujący rekord strzelecki. Ale zawodnik mógł mieć zupełnie inną karierę, jak ujawnił niedawno.
Szczupły polski napastnik większość kariery spędził w Bundeslidze z Borussią Dortmund i Monachium, na co zapraszało go wówczas wiele klubów. Pierwszy duży ruch Lewandowskiego nastąpił, kiedy przeszedł do Dortmundu z Lecha Poznań w 2010 roku i od tego czasu nie ogląda się za siebie.
Lewandowski ujawnia, jak Klopp uniemożliwił mu przejście do Manchesteru United
Ale zawodnik ujawnił, że mógł grać dla Manchesteru United, a Sir Alex Ferguson nazwał się, by zaoferować sobie przejście do gigantów Premier League w 2011 roku. Ale Jürgen Klopp, ówczesny trener Dortmundu, natychmiast odrzucił tę szansę, gdy kontynuował zamieszkać w Niemczech.
United porwał byłego napastnika Arsenalu Robina van Persiego i wprowadził holenderską gwiazdę Czerwonych Diabłów do Premier League w 2013 roku, co nawiasem mówiąc jest ich ostatnim tytułem mistrzowskim do tej pory.
Lewandowski otworzył się i powiedział: „Pamiętam dokładnie ten moment. Przygotowywaliśmy się do meczu towarzyskiego z Borussią, myślę, że z Bochum. Zostałem powołany w pierwszej połowie. Spojrzałem na telefon komórkowy w szatni. sms z nadawcą +44. Ferguson próbował się do mnie dodzwonić Potem wysłał mi wiadomość. Chciał ze mną porozmawiać.
Nadal byłem w szatni, więc wziąłem prysznic i zadzwoniłem do niego ponownie, w cichym kącie. Mój angielski nie był tak dobry jak dzisiaj. Ma silny szkocki akcent. Byłem skupiony na zrozumieniu, co miał na myśli! Alex Ferguson starał się być rozważny i mówił powoli.
Dodał: „Miałem 22 lata, to był wyjątkowy moment. Rozmawiałem z Akim Watzkim i Jürgenem Kloppem na obozie. Chciałem iść do Man United! Ale oni powiedzieli: Nie ma szans, Robercie. Potrzebujemy cię. Musisz zostać – podpisał.
Prowadzona przez Lewandowskiego Barcelona zmierzy się z Realem Madryt w rewanżowym meczu półfinałowym Pucharu Króla.