Odkąd nasze granice zaczęły się ponownie otwierać w lutym tego roku, zapotrzebowanie na loty wzrosło, ponieważ uwięzione kiwi w końcu zarezerwowały swoje loty. Tradycyjne doświadczenie za granicą powróciło i popyt jest wysoki. Ale wielu Nowozelandczyków ma problemy z rezerwacją lotów stąd.
Biuro podróży Brent Thomas działa w branży od 24 lat i mówi, że to najgorsze, jakie widział. Doskonała burza popytu przewyższa podaż.
„To prawie jak papier toaletowy, który unosił się na półkach na początku 2020 roku” – powiedział Thomas Newshub.
„To naprawdę nas zaskoczyło i myślę, że zaskoczyło linie lotnicze, a odpowiedź zajęła trochę czasu”.
Newshub próbował zarezerwować lot do Melbourne na ten miesiąc na stronie Air New Zealand i przez większość dni taryfy nie są dostępne. Dla Sydney i Canberry jest prawie ciasno.
To samo dotyczy popularnych miejsc w Los Angeles czy Londynie. Nie ma nic bliskiego na następny miesiąc.
Wiele dróg wewnętrznych jest również wąskich.
Organizator wycieczek „The Travel Corporation” zauważył ogromny wzrost popytu na swoją markę Contiki dla młodych ludzi.
„W samym maju liczba chętnych do podróży wzrosła o 40 procent”. Powiedział Scott Cleaver, dyrektor Contiki NZ Newshub.
Greg Foran, dyrektor generalny Air NZ, przyznaje, że próba ponownego wzbicia samolotów w powietrze była paniką.
„Ponowne rozpoczęcie pracy było szybkim i wściekłym ćwiczeniem” – powiedział Foran Newshub.
Rząd szybko ponownie otworzył swoje granice i mówi, że go to zaskoczyło.
„Instrukcja, którą słyszeliśmy od rządu, była taka, że będzie to wolniejsze ponowne otwieranie granic i będzie to bardziej stopniowe”.
Air New Zealand twierdzi, że ponownie składuje tutaj pięć potrójnych 777 na północnoamerykańskiej pustyni. Ale Foran mówi, że szkolenie personelu i inspekcja samolotu zajmuje około czterech miesięcy na każdy samolot.
„Obecnie pracujemy na 40 procentach i stopniowo dodajemy więcej z każdym tygodniem, gdy więcej zasobów staje się dostępnych, aby osiągnąć 50 procent. Następnie od 4 lipca naprawdę zaczynamy działać.”
Do przyszłego miesiąca linia lotnicza ma nadzieję przywrócić przepustowość na poziomie 72 procent.
Ale wciąż są pewne komplikacje.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”