Madonna ujawniła, że odrzuciła rolę w jednym z najsłynniejszych filmów wszechczasów. Zdjęcia/Getty Images
Madonna podzieliła się kilkoma słynnymi rolami filmowymi, które odrzuciła.
Pojawiła się w The Tonight Show z Jimmym Fallonem i szybko zrezygnowała z możliwości, które odrzuciła.
Fallon zapytał ją o doniesienia, że odrzuciła swoją rolę w filmie Showgirls z 1995 roku, a Madonna wyjaśniła, że nie żałuje tego projektu.
Ale jest jedna rola, której żałowała, zanim ujawniła nieoczekiwaną historię o innym programie filmowym.
„Widziałem ich obu i żałuję, że odrzuciłem Catwoman”. Powiedziała, że rola, która ostatecznie trafiła do Michelle Pfeiffer w „Powrót Batmana”, była „okrutna”.
„Showgirls? Nie”
Ale to nie był jedyny kultowy film, który odrzuciła Material Girl. Ujawniła, że odrzuciła część jednego z najsłynniejszych filmów science fiction wszech czasów: klasycznego filmu Wachowskich „Matrix”.
„Odrzuciłam też rolę w Matrixie. Możesz w to uwierzyć? Chciałam się zabić” – powiedziała Fallon.
Film osiągnął 465,3 miliona dolarów brutto w kasie i przyniósłby jej dobrą pensję oprócz muzycznej fortuny, gdyby zagrała Trinity, rolę, na którą poszła Carrie-Ann Moss.
Madonna przyznała, że „to jest jak jeden z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek powstały”.
Nikt nie robił rzeczy na pół, pojawienie się Madonny w talk show Fallon przybrało poważny obrót, gdy przeczołgała się po jego biurku i rzuciła tyłkiem w publiczność.
„Artyści są tutaj, aby zakłócać spokój” – oświadczyła.
Fallon desperacko próbował odzyskać kontrolę nad swoim programem.
Powiedział: „Życie to nie tylko spotkania z dziećmi. Nie chcesz rozmawiać z dorosłym? Porozmawiajmy z dorosłymi”.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.