Właściciel Temuki, Paul Pepworth, mówi, że celem firmy jest ekspansja na nowe rynki, aby utrzymać nowozelandzką firmę na rynku. Załączone zdjęcie
Temuka Pottery została kupiona przez dyrektora Decopot Paula Pepwortha w 2015 roku, który twierdzi, że utrzymuje rozwój firmy, wprowadzając do restauracji zróżnicowany model biznesowy.
Obecnie używany w restauracjach takich jak Prego w Ponsonby,
Pepworth mówi, że Soul Bar i Homeland Petera Gordona mają na celu utrzymanie pozycji na ciągle zmieniającym się rynku.
Co robisz w Temuka Pottery?
Jestem głównym i głównym udziałowcem Deco Pot. Temuka Pottery to jedna z naszych marek.
Kupiłem Temuka Pottery około osiem lat temu w 2015 roku.
Dlaczego kupiłeś Timukę?
Decopot współpracuje z ceramiką Temuka od około 15 lat. To byli nasi klienci. Ceramika Timoca nie była wówczas wystarczająco elastyczna, aby nadal odnosić sukcesy i rozwijać się w środowisku, a my czuliśmy, że mamy coś do zaoferowania.
Kupiliśmy więc firmę, postawiliśmy ją całkowicie na głowie, pozbyliśmy się zestawów upominkowych, nastawiliśmy się na gościnność i od tego czasu odnosimy skromne sukcesy.
reklama
Temuka Pottery i siostrzana marka Alchemist’s Table produkują obecnie zastawę stołową dla ekskluzywnych restauracji.
Opowiedz mi o stole alchemika?
Pierwotnie założyły ją moje dwie córki, Sarah i Lucy, ale ostatnio połączyliśmy razem trzy firmy.
Były zbyt małe, aby skutecznie funkcjonować jako odrębne podmioty, dlatego od kwietnia tego roku wszystkie działają jako jeden podmiot pod parasolem Deco Pot – firmy ogólnoceramicznej, produkcyjnej i usługowej.
Importujemy materiały i produkujemy tworzywa sztuczne dla sektora ceramiki hobbystycznej i małych przedsiębiorstw. Jesteśmy dostawcą, usługodawcą i dostawcą technologii wszystkich wyrobów ceramicznych w Nowej Zelandii.
gdzie mieszkasz
Działamy z Palmerston North.
Palmerston North to miejsce, w którym osiedliłem się po wyemigrowaniu do Nowej Zelandii 28 lat temu. Kiedy włączyliśmy operację Temuka Pottery, zrobiliśmy to z zakładu w Palmerston North.
reklama
Jak sam wszedłeś w świat ceramiki?
To długa, długa historia. Datuje się na około 45 lat.
Mój partner i ja interesowaliśmy się ceramiką jako hobby, rozwinęliśmy w nią pasję i od tamtej pory utrzymujemy się z niej.
Jak wyglądał biznes w ciągu ostatnich kilku lat przy obecnym spowolnieniu gospodarczym związanym z pandemią?
Widzieliśmy interesujące zmiany we wzorcach handlowych. Sprzedaż do restauracji była trudniejsza, ponieważ same restauracje zostały poszkodowane przez blokady i zamknięcia granic.
Tak więc biznes restauracyjny był stabilny, ale nastąpiło odrodzenie zainteresowania porcelaną. W całej Nowej Zelandii pojawiają się nowe pracownie garncarskie. W ten czy inny sposób mamy swój udział w zaopatrywaniu tych studiów bezpośrednio lub poprzez kanały dystrybucji.
Jakie są Wasze wrażenia z tegorocznych targów spożywczych?
Nasz produkt jest produktem ręcznym. Doceniany jest przez smakoszy.
Kiedy idziesz do restauracji lub gdy posiłek jest przed tobą w restauracji, pierwszą rzeczą do zrobienia jest wizualne wrażenie. Jeśli wygląda niesamowicie, prawdopodobnie ci się spodoba.
Prezentacja jest ważna, dlatego możemy w dużym stopniu przyczynić się do sukcesu sektora hotelarskiego, umożliwiając im prezentację żywności.
Jakie są największe restauracje, które zaopatrujesz?
Peter Gordon z Homeland jest jednym z naszych klientów. Soul Bar, Prego w Ponsonby to niektórzy z naszych klientów.
Szczerze mówiąc, nie ma wielu świetnych restauracji, które nie wchodzą z nami w jakiś sposób.
Planujesz ekspansję na rynki zagraniczne?
Wkrótce wejdziemy na niektóre rynki zagraniczne, ale jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić.
Co chcesz teraz osiągnąć dzięki Temuka i The Alchemist’s Table?
Mam 68 lat, więc teraz moim głównym celem jest wzmocnienie pozycji kolejnego pokolenia przedsiębiorców. Moje dwie córki mają interes finansowy w tym biznesie. Wielu naszych kluczowych pracowników ma interes finansowy w biznesie, a my przygotowujemy się do rozszerzenia biznesu tak, jakbyśmy właśnie osiągnęli półmetek.
Więc zamiast myśleć o emeryturze, myślimy o tym, jak możemy się odnowić i wykorzystać to jako odskocznię w przyszłość.
To dynamiczny rozwój, nowe rynki, nowi pracownicy i nowe podejście do marketingu, w tym więcej marketingu od biznesu do konsumenta.
Skupiamy się teraz na gościnności, a gościnność napędza stawki rabatowe. Jeśli sprzedajemy wszystko ze zniżką, trudno kupić chleb i mleko.