Meghan Markle i książę Harry mogli uratować się przed narastającą nienawiścią dzięki nadchodzącym pamiętnikom.
Książę Sussex, który do końca tego roku ma wydać książkę o swoim życiu, pozbędzie się wszelkiej „negatywnej” uwagi.
Tom Sykes, królewski korespondent Daily Beast, mówi, że Meghan i Harry mają pamiętnik jako wspaniałą okazję do przywrócenia miłości publicznej.
„To dla nich szansa na przewrócenie strony w sposób, który wydaje się zgorzkniały i zły [image] W wywiadzie dla Oprah.
Dodał: „Czuję się jak pod koniec dnia, w Wielkiej Brytanii przyjęto to inaczej, jak w Ameryce, ale czuję, że ostatecznie nie wyszło im genialnie.
„Nie zadali śmiertelnego ciosu członkom rodziny królewskiej”.
Sykes kontynuował: „Historie były w pewnym sensie sprzeczne co do tego, kto co powiedział… [and] kiedy to powiedzieli.
„Czułem, że Oprah nie zadawała jej wystarczająco dużo pytań”.
Dodał: „Czułem więc, że generalnie nie wyszli wspaniale.
„Myślę, że ludzie nie sympatyzowali zbytnio z Harrym, który opowiadał się za ubóstwem.
„Myślałem, że to było dla niego naprawdę dziwne”.
Harry i Meghan spotkali się z Oprah Winfrey w 2021 roku, aby omówić powody rezygnacji z obowiązków starszego członka rodziny królewskiej. Podczas wywiadu księżna obwiniła rodzinę królewską za przekazywanie rasistowskich komentarzy na temat jej syna Archiego.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.