Będąc na rynku od dziesięciu lat i od dwóch pokoleń, większość z Was bez wątpienia zna Mercedes-AMG GT i jego fantastyczny silnik V8. Jednak niemiecki producent samochodów zdecydował się teraz zamontować w nim własny czterocylindrowy silnik i nadać mu plakietkę GT43. Czy to bluźnierstwo czy geniusz?
Warto zauważyć, że nie jest to zwykły czterocylindrowy silnik, ale raczej ten sam 2,0-litrowy silnik z turbodoładowaniem, który można znaleźć w hot hatchach A 45 i C63 S. Wydobywanie mocy 310 kW i momentu obrotowego 500 Nm jest co najmniej bardzo ekscytujące.
Turbosprężarka, która przy niskich prędkościach jest obracana przez silnik elektryczny, zanim dołączą się spaliny, pomaga silnikowi uzyskać tak niesamowitą moc jak na jego wielkość, w taki sam sposób, w jaki robi to jednostka napędowa Formuły 1.
Ponadto Mercedes zainstalował w silniku 48-woltowy układ miękkiej hybrydy, który pomaga zwiększyć wydajność i ułatwia przejście między ruszaniem, zatrzymywaniem i ruszaniem.
W porównaniu do swojego rodzeństwa V8 z napędem na wszystkie koła, GT43 rezygnuje z napędu na przednią oś na rzecz napędu na tylne koła, ale nadal korzysta z tej samej dziewięciobiegowej automatycznej skrzyni biegów.
Choć model stracił cztery cylindry, masa nie spadła znacząco i wyniosła 1775 kg – zaledwie 195 kg mniej niż model V8.
Miłośnicy AMG wśród Was będą w stanie odróżnić czterocylindrowy silnik od V8 dzięki węższemu rozstawowi kół i nadkolom, mniejszej osłonie chłodnicy oraz wlotom powietrza na całej szerokości wzdłuż dolnego przedniego zderzaka.
Obie rury wydechowe po obu stronach są teraz zaokrąglone, a nie trapezowe, a klienci mogą uzupełnić wygląd tyłu za pomocą opcjonalnego stałego spojlera tylnego.
Standardowo montowany jest zestaw 19-calowych kół, ale za dodatkową opłatą dostępne są również zestawy 20- i 21-calowe.
Klienci mogą także dodać pakiet AMG Dynamic Plus, który zapewnia dostęp do „Dynamicznych” mocowań silnika, elektronicznie sterowanego tylnego mechanizmu różnicowego, trybu „Race”, aktywnego elementu aerodynamicznego zmniejszającego siłę nośną przedniej osi oraz żółtych zacisków hamulcowych.
Z raportów zewnętrznych wynika, że Mercedes-AMG trzyma czterocylindrowy GT43 blisko domu, a model ten ma pojawić się w europejskich salonach jeszcze w tym roku.
Nie będzie sprzedawany w Wielkiej Brytanii ani Australii, więc premiery w Nowej Zelandii prawdopodobnie również nie będzie w planach.