Mężczyzna, który zginął w pożarze domu w Hamilton, został nazwany „rozdzierającym serce”.

Mężczyzna, który zginął w pożarze domu w Hamilton, został nazwany „rozdzierającym serce”.

Policja podała nazwisko mężczyzny, który zginął w pożarze w Hamilton w sobotę 12 sierpnia.

Jonathan McKenzie był 29-letnim mieszkańcem Hamilton.

Służby ratunkowe zostały wezwane do domu przy Fox Street o godzinie 3:05 po tym, jak dom został „całkowicie przepełniony”.

We wraku Mackenzie zostaje znaleziony martwy. Trzem innym osobom udało się uciec z domu.

Rzecznik policji powiedział: „Policja składa Wano i jego przyjaciołom nasze szczere kondolencje”.

W wyniku pożaru dwie osoby zostały zabrane do szpitala Waikato, jedna w stanie ciężkim, a druga w umiarkowanym.

Śledztwo w sprawie okoliczności pożaru trwa.

Świadek mieszkający w pobliżu płonącego domu, który wolał zachować anonimowość, nagrał wideo z wydarzenia po tym, jak został obudzony przez zamieszanie w pobliżu.

„Obudziłem się, słysząc krzyki i wrzaski na ulicy, potem usłyszałem syreny i pomyślałem, że może to policyjny pościg ulicą, na której mieszkam… ale potem wstałem, wyjrzałem przez okno i zobaczyłem ten ogień przede mną z po drugiej stronie ulicy” – powiedzieli 1News.

Świadek chwycił telefon i wybiegł na zewnątrz zaraz po przybyciu strażaków na miejsce zdarzenia, opisując, że słyszał „huki i huki”, gdy dom płonął.

„Wygląda na to, że nikt nie wie, co się stało. Opanowanie sytuacji zajęło trochę czasu”.

Około 6 rano zauważyli, że większość służb ratowniczych opuściła miejsce zdarzenia, a kilku funkcjonariuszy pozostało do ochrony posiadłości.

Powiedzieli, że są „załamani” sytuacją i tymi, którzy nagle stracili dom.

„To było bardzo przerażające, nie wiedzieć, który dom [was burning] O trzeciej w nocy, kiedy robi się ciemno i widzisz ogień… Na początku przestraszyłam się, gdy pomyślałam, że to mój sąsiad i pomyślałam, czy mógłby przejść przez ulicę do mojego domu.

„Widziałem, że jest za moim sąsiadem po drugiej stronie ulicy, ale nie wiem, jak daleko jest… Dopiero gdy świeci słońce, widać dom, w którym się znajdował”.

Później dowiedzieli się, że w pożarze zginęła jedna osoba, a trzem innym udało się uciec.

„To rozdzierające serce, bardzo mi ich szkoda. Jest mi naprawdę smutno.

„Mam nadzieję, że tym, którzy wyszli, nic się nie stało”.

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *