Mężczyzna zginął po tym, jak jego łódź została uderzona przez wieloryba i wywróciła się na wodach Sydney.
Dzisiaj około godziny 6:00 ze statku w pobliżu Cape Banks w La Perouse w Botany Bay wyrzucono dwóch mężczyzn.
Policja stanu Nowa Południowa Walia poinformowała, że policja wodna zareagowała po otrzymaniu zgłoszeń o możliwym wielorybie w pobliżu łodzi lub na niej.
Z wody wyciągnięto nieprzytomnego mężczyznę.
Policja podała w oświadczeniu: „Próby reanimacji nie powiodły się i uznano go za zmarłego”.
Drugi mężczyzna został opatrzony przez ratowników medycznych, po czym w stabilnym stanie został zabrany do szpitala.
Pełniąca obowiązki nadinspektora Siobhan Munro powiedziała, że w przypadku większej liczby wielorybów niż zwykle incydent był tragiczny, ale nie nieoczekiwany.
„W tej chwili żyje tam mnóstwo wielorybów, więc nikt o nich nie słyszał” – powiedziała reporterom w Sydney.
„Wstępne raporty wskazują, że wieloryb mógł podpełznąć w pobliżu łodzi lub na nią.”
Świadek na pobliskim statku wezwał służby ratunkowe po tym, jak zobaczył łódź „krążącą bez nikogo na pokładzie” – powiedział Munro.
Dodała: „Kapitan pozostawał tak blisko zmarłego, jak tylko mógł i robił wszystko, co w jego mocy, aby utrzymać go na powierzchni do czasu przybycia policji”.
Minister policji Nowej Południowej Walii Yasmin Catley stwierdziła, że ten incydent dobitnie przypomniał, jak niebezpieczne może być życie na wodzie.
Dodała: „Kto by pomyślał, że tak się stanie. To bardzo tragiczne”.
„Dwóch facetów mogło wstać, wyjść i łowić ryby… co lubi robić większość mieszkańców Nowej Południowej Walii, a znaleźliśmy się w tragicznych okolicznościach”.
Statek zostanie poddany badaniom kryminalistycznym, a rampa dla łodzi Forshore Road w Botany została zamknięta w związku z kontynuowaniem dochodzenia.
Australijski Urząd ds. Bezpieczeństwa Morskiego (AMSA) stwierdził, że w tym roku była niesamowita liczba wielorybów, doradzając pływakom i żeglarzom, aby trzymali się w odległości 100 metrów od wieloryba i 300 metrów od wieloryba z cielęciem.
Śmierć nastąpiła pierwszego dnia Narodowego Tygodnia Bezpiecznego Żeglowania.
Bezpieczne praktyki pływania łodzią mogą zadecydować o życiu lub śmierci na wodzie, powiedziała Shontelle Chamtabrio, pełniąca obowiązki dyrektora ds. eksploatacji statków AMSA.
„Kamizelki ratunkowe i sygnały alarmowe znacznie zwiększają szanse na przeżycie w wypadkach na łodziach” – powiedziała.