Rozmiar tekstu
Ambicje Microsoftu, by stać się „Netflixem gier wideo”, staną w tym tygodniu przed poważnym testem wraz z premierą „Call of Duty: Black Ops 6” w piątek.
Amerykański gigant oprogramowania kupił rok temu wydawcę gier Activision-Blizzard za 69 miliardów dolarów w ramach największego przejęcia w branży.
Cennym nabytkiem Activision jest seria „Call of Duty”, jedna z najlepiej sprzedających się gier na świecie, a piątkowa premiera będzie pierwszą z serii, która będzie dostępna od pierwszego dnia w usłudze subskrypcji Xbox Game Pass firmy Microsoft.
Gra będzie dostępna także dla użytkowników PlayStation, a także na PC.
Matt Piscatella z firmy analitycznej Circana powiedział AFP, że był to „największy nacisk”, jaki ktokolwiek poczynił, aby wzmocnić platformę subskrypcji.
Kiedyś firmy produkujące gry wideo zarabiały, sprzedając drukowane kopie swoich gier graczom podłączonym do konsol.
Ale teraz branża czerpie zyski ze sprzedaży w grach i subskrypcji w modelu takim jak Netflix czy Disney+.
„Reakcja konsumentów może doprowadzić do radykalnej zmiany w branży w kierunku modelu subskrypcyjnego lub od niego od niego” – powiedział Piscatella o premierze „Call of Duty”.
Microsoft nie igra ze swoimi ambicjami, jeśli chodzi o Game Pass.
Celem jest dotarcie do 100 milionów klientów do 2030 roku.
Jednak od czasu boomu związanego z pandemią, kiedy wiele osób spędzało czas w domach, branża zwolniła.
W lutym tego roku Game Pass miał około 34 milionów abonentów.
W związku z piątkową premierą Microsoft zmienił ceny i tylko subskrybenci najdroższego poziomu „Ultimate” otrzymają grę w dniu premiery.
Pomimo ogromnego znaczenia gry dla działalności Microsoftu, twórcy gry chcieli wykorzystać mocne strony samej gry.
„W Black Ops 6 naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie” – powiedziała AFP Stephanie Snowden, dyrektor ds. komunikacji w Call of Duty Studios, na marginesie wydarzenia promocyjnego w Londynie.
Gracze zanurzają się w alternatywnej rzeczywistości pełnej spisków i paranoi podczas wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku.
Zapewniała jednak, że gra nie mówi nic o współczesnych podziałach w Stanach Zjednoczonych ani o zbliżających się wyborach prezydenckich.
„Postrzegamy to jako ważny i rozrywkowy moment w roku” – powiedziała. „Ale nie wysyłamy żadnego przesłania politycznego”.
W ciągu nieco ponad 20 lat saga zarobiła na całym świecie ponad 30 miliardów dolarów.
Jednak Brian Comiskey z Consumer Technology Association, grupy branżowej, powiedział, że Microsoft kupując Activision otrzymał coś więcej niż tylko tytuł do gier na żywo.
„To nie tylko gra, to społeczność” – powiedział AFP.
Pierwsze gry „Call of Duty” zapoczątkowały możliwość dołączenia wielu graczy do tej samej gry online.
Wielu z tych graczy dorastało razem i gra ze sobą bez względu na to, gdzie się znajdują.
„Gry wideo to platforma mediów społecznościowych, a Call of Duty robi to od bardzo dawna” – powiedział Comiskey.
Dlatego starsi gracze mogą wziąć udział, nawet jeśli sama gra nie jest zbyt imponująca.
„Uwaga nie zawsze jest treścią” – stwierdził. „To jest po prostu wisienka na szczycie”.
„Lekarz gier. Fanatyk zombie. Studio muzyczne. Kawiarni ninja. Miłośnik telewizji. Miły fanatyk alkoholik.