Według nowej analizy przeprowadzonej przez Finder.com.au, posiadanie domu z jednego dochodu pozostanie dla wielu odległym marzeniem.
Przeglądając najnowsze dane firmy CoreLogic, zajmującej się danymi dotyczącymi nieruchomości, porównywarka ujawniła, ile Australijczycy muszą zarobić każdego roku, aby kupić dom.
Przy średniej cenie wynoszącej 867 188 dolarów osoby chcące kupić dom potrzebują minimalnego dochodu gospodarstwa domowego w wysokości 171 223 dolarów rocznie.
Aby kupić mieszkanie kosztujące przeciętnie 610 789 dolarów, rodzina musiałaby zarobić 120 598 dolarów.
Badania pokazują, że posiadanie domu w Australii jest prawie niemożliwe dla osoby o jednym dochodzie, a według Australijskiego Biura Statystycznego (ABS) przeciętny pracownik pełnoetatowy zarabia 98 218 dolarów rocznie.
Minimalny dochód gospodarstwa domowego jest dość wysoki dla osób chcących kupić dom w Sydney.
Ponieważ średnia cena domu wynosi 1,3 miliona dolarów, rodziny musiałyby zarobić co najmniej 263 195 dolarów.
Mieszkanie w Sydney będzie kosztować średnio 755 000 dolarów, co wymaga dochodu w wysokości 149 072 dolarów rocznie.
Drugą najdroższą stolicą do zakupu domu jest Canberra, gdzie Australijczycy potrzebują minimalnego średniego dochodu w wysokości 185 599 dolarów.
Na drugim końcu skali najtańszym miastem, w którym można kupić dom, jest Darwin, gdzie jego cena wynosi średnio 390 000 dolarów.
Australijczycy będą musieli uzyskać minimalny dochód gospodarstwa domowego w wysokości 77 004 dolarów, aby kupić dom najwyższej klasy.
Graham Cook, szef badań konsumenckich w Finderze, powiedział, że dane są niepokojące dla potencjalnych kupujących po raz pierwszy.
„Wielu Australijczyków marzy o posiadaniu własnego domu, ale coraz trudniej jest mu tam stanąć” – powiedział.
„Osoby mieszkające w dużych stolicach potrzebują teraz dużych dochodów gospodarstwa domowego, aby móc wygodnie obsługiwać przeciętny kredyt hipoteczny, nawet nie myśląc o oszczędzaniu na depozyt”.
We wtorek Bank Rezerw Australii utrzymał stopy procentowe na poziomie 4,35%, czego w dużej mierze oczekiwali ekonomiści.
Stopa procentowa gotówki pozostaje niezmieniona od listopada ubiegłego roku.
Cook powiedział, że ci, którzy czekają na obniżkę stóp procentowych, mogą przez jakiś czas pozostać w zawieszeniu.
„Właściciele domów ciężko to robią i szukają jakiejkolwiek ulgi, jaką mogą uzyskać” – powiedział.
„Badanie Findera pokazuje, że gospodarstwa domowe zbliżają się do górnej granicy swojego limitu finansowego. Ponad jedna trzecia właścicieli domów stwierdziła, że w kwietniu miała problemy ze spłatą kredytu hipotecznego, podczas gdy w przypadku najemców odsetek ten był wyższy i wyniósł 42 procent”.