Najmniejsza planeta w naszym Układzie Słonecznym została przechwycona w piątek przez japońską europejską sondę kosmiczną, która w swojej siedmioletniej misji odbyła swoją najbliższą podróż dookoła świata.
Misja BepiColombo wykonała swój pierwszy lot z Merkurego około godziny 19:34 czasu wschodniego w piątek, mijając 200 kilometrów od powierzchni planety.
„BepiColombo jest teraz jak najbliżej Merkurego, ponieważ wejdzie w pierwszy z sześciu lotów Merkurego” – poinformowała na Twitterze Europejska Agencja Kosmiczna (ESA).
Podczas lotu BepiColombo zbiera dane naukowe i obrazy i wysyła je z powrotem na Ziemię.
Misja w rzeczywistości umieści dwie sondy na orbicie wokół Merkurego: kierowany przez ESA Mercury Orbiter oraz kierowany przez JAXA Mercury Magnetic Orbiter, Mio. Orbity pozostaną ułożone w ich obecnej konfiguracji z jednostką transportową Hg do czasu publikacji w 2025 roku.
Gdy statek kosmiczny Bepicolombo zbliży się do Merkurego, aby rozpocząć orbitę, część modułu transferu Merkurego statku kosmicznego rozdzieli się i dwa orbitery zaczną krążyć wokół planety.
Obie sondy spędzą rok na zbieraniu danych, aby pomóc naukowcom lepiej zrozumieć tajemniczą małą planetę, na przykład określić więcej na temat procesów zachodzących na jej powierzchni i jej polu magnetycznym. Ta informacja może ujawnić pochodzenie i ewolucję planety najbliższej Słońcu.
Podczas piątkowego lotu główna kamera sondy była osłonięta i nie mogła wykonywać zdjęć w wysokiej rozdzielczości. Jednak dwie z trzech kamer monitorujących sondę przechwycą obrazy północnej i południowej półkuli planety po zbliżeniu się na odległość około 621 mil (1000 km).
BepiColombo będzie lecieć wzdłuż nocnej strony planety, więc obrazy przy zbliżaniu się nie będą w stanie pokazać zbyt wielu szczegółów.
Zespół misji spodziewa się, że zdjęcia pokażą duże archeologiczne kratery rozrzucone na powierzchni Merkurego, jak księżyc. Naukowcy mogą wykorzystać obrazy do mapowania powierzchni Merkurego i dowiedzieć się więcej o składzie planety.
Niektóre instrumenty będą poruszać się po obu orbitach podczas lotu, dzięki czemu będą mogły po raz pierwszy wyczuć pole magnetyczne, plazmę i cząstki Merkurego.
Ta podróż nadchodzi w samą porę na 101. rocznicę urodzin Giuseppe „Pepe” Colombo, włoskiego naukowca i inżyniera o imieniu misji. Praca Colombo pomogła wyjaśnić rotację Merkurego podczas okrążania Słońca i umożliwiła statkowi kosmicznemu NASA Mariner 10 wykonanie trzech lotów Merkurego zamiast jednego z wykorzystaniem grawitacji wspomaganej przez Wenus. Ustalił, że punkt, w którym statek kosmiczny leci nad planetami, może rzeczywiście pomóc w umożliwieniu przyszłego przejścia.
Mariner 10 był pierwszym statkiem kosmicznym wysłanym do badania Merkurego i z powodzeniem ukończył trzy loty w 1974 i 1975 roku. Następnie NASA wysłała swój statek kosmiczny Messenger, aby wykonał trzy loty na Merkurym w 2008 i 2009 roku i okrążył planetę w latach 2011-2015.
Teraz, jako druga i najbardziej złożona jak dotąd misja orbitująca wokół Merkurego, BepiColombo podejmie się zadania dostarczenia naukowcom najlepszych informacji, aby rozwikłać tajemnice planety.
„Naprawdę nie możemy się doczekać pierwszych wyników pomiarów wykonanych w pobliżu powierzchni Merkurego” – powiedział w oświadczeniu Johannes Benkoff, naukowiec projektu BepiColombo z Europejskiej Agencji Kosmicznej. „Kiedy zacząłem pracować jako naukowiec w BepiColombo w styczniu 2008 roku, misja Messenger NASA wykonała pierwszy przelot nad Merkurym. Teraz nasza kolej. To wspaniałe uczucie!”
Dlaczego Merkury?
Niewiele wiadomo o historii, powierzchni lub atmosferze Merkurego, który jest niezwykle trudny do zbadania ze względu na bliskość Słońca. Jest najmniej zbadaną z czterech skalistych planet wewnętrznego Układu Słonecznego, w tym Wenus, Ziemi i Marsa. Jasność Słońca za Merkurym również utrudnia obserwację małej planety z Ziemi.
BepiColombo będzie musiał stale uwalniać gaz ksenonowy z dwóch z czterech specjalnie zaprojektowanych silników, aby trwale hamować w obliczu ogromnej siły grawitacji Słońca. Jego odległość od Ziemi również utrudnia dotarcie – potrzeba więcej energii, aby umożliwić BepiColombo „spadek” w kierunku planety, niż jest to wymagane podczas wysyłania misji na Plutona.
Osłona termiczna i izolacja tytanowa zostały również zastosowane na statku kosmicznym, aby chronić go przed ekstremalnym ciepłem do 662°F (350°C).
Instrumenty na orbiterach zbadają lód wewnątrz kraterów podbiegunowych planety, dlaczego zawierają pole magnetyczne i naturę „jamek” na powierzchni planety.
Merkury jest pełen tajemnic jak na tak małą planetę, trochę większą od naszego księżyca. Naukowcy wiedzą, że w ciągu dnia temperatury mogą sięgać nawet 430 stopni Celsjusza, ale cienka atmosfera planety oznacza, że w nocy może spaść do minus 290 stopni Fahrenheita (minus 180 stopni Celsjusza).
Chociaż Merkury jest najbliższą Słońcu planetą około 58 milionów kilometrów od naszej gwiazdy, najgorętszą planetą w naszym Układzie Słonecznym jest Wenus, ponieważ ma gęstą atmosferę. Ale Merkury jest z pewnością najszybszą planetą, okrąża Słońce co 88 dni – dlatego został nazwany na cześć szybkoskrzydłego posłańca rzymskich bogów.
Gdybyśmy mogli stanąć na powierzchni Merkurego, słońce wydałoby się trzy razy większe niż na Ziemi, a światło słoneczne byłoby oślepione, ponieważ jest siedem razy jaśniejsze.
Niezwykła rotacja Merkurego i eliptyczna orbita wokół Słońca oznaczają, że nasza gwiazda wydaje się wschodzić, zachodzić i ponownie wznosić się w niektórych częściach planety, a podobne zjawisko występuje o zachodzie słońca.
Anusha Rathi i Rob Picheta z CNN przyczynili się do powstania tego raportu.