Alan Marshall, którego syn został zabity po tym, jak został wypchnięty przez okno w pubie w Perth, napisał książkę, która ma nadzieję pomóc ludziom w żałobie. Zdjęcie/Warren Buckland
Serce Alana Marshalla zabiło szybciej, kiedy spojrzał na swój telefon i zobaczył, że połączenie przychodzące pochodzi z Zachodniej Australii.
Był poniedziałkowy poranek w maju 2011 roku. Alan i jego żona
Wendy rozmawiała z ich synem Andym w Perth dzień wcześniej – w Dzień Matki.
Dzwoniący był sierżantem-detektywem, który próbował powiedzieć ojcu, że jego syn nie żyje, i wypchnął okno pubu w Perth. Złamał protokół, aby zadzwonić do Alana i zapytać, czy ma syna o imieniu Andy.
„Czułam, że się załamuję, zanim jeszcze mi powiedział.
„Takie telefony powinny przechodzić przez Interpol, ale on wiedział, że za pół godziny wiadomości będą w mediach społecznościowych i miał rację. Wkrótce potem zaczął dzwonić nasz telefon.”
Dwanaście lat później Alan napisał książkę poświęconą wszystkim, którzy doświadczyli druzgocącego bólu utraty kogoś, kogo kochają, opisując tę wiadomość jako początek „koszmaru, z którego nigdy się nie obudzisz”.
Ma specjalne słowo na tego detektywa sierżanta.
„Detektyw sierżant został usunięty ze sprawy, ale jesteśmy mu wdzięczni na zawsze” – powiedział Alan. „Właściwie go spotkaliśmy i często go przytulałem”.
reklama
Pomysł na książkę przyszedł mu do głowy po tym, jak uczestniczył w pogrzebie i był świadkiem, jak trudno jest wyrazić żal młodości.
Przychodzi mi na myśl „dziura w sercu”. Nie jesteśmy dobrzy w opłakiwaniu. Chciałem pomóc ludziom, ale sztuczka polegała na tym, żeby było to proste.
„Smutek to wielowarstwowa bestia. Czuliśmy się, jakbyśmy byli na obcej planecie, w innym świecie. To koszmar, w którym się budzisz, jeśli uda ci się zasnąć”.
„Nie możesz go prześcignąć ani prześcignąć, uczysz się żyć z tą dziurą w sercu.
„Ta dziura w twoim sercu jest miejscem, które może wypełnić tylko ktoś wyjątkowy”.
Książka Alana jest zarówno dla młodych, jak i starszych, a treść pochodzi z jego własnego doświadczenia. Jest pięknie napisana i zawiera kilka świetnych pomysłów na to, jak nauczyć się celebrować utraconą osobę i rzeczy, które możesz zrobić, aby pomóc w trudnych chwilach.
To książka, którą warto mieć blisko i sięgać po nią, kiedy tylko poczujesz taką potrzebę.
„Ta książka to mini-show, które koncentruje się na jednym aspekcie straty iw żaden sposób nie ma być wyczerpującym przewodnikiem po żałobie, a taka książka nie istnieje” – mówi Alan.
reklama
„Radzenie sobie ze stratą i żalem to wielowarstwowy proces, który wpływa na każdego na różne sposoby i w różnym czasie. Poruszanie się po jednym z najbardziej pewnych, ale strzeżonych tematów w życiu może być trudne.”
Zilustrowane przez Carla Robertsa. „Ilustracje były dla mnie bardzo ważne. Zmienialiśmy pomysły. Chciałem połączyć obrazy z narracją, aby pomóc w interakcji. Jestem bardzo zadowolony z efektu końcowego.”
Otrzymał już kilka świetnych komentarzy, w tym jeden od 87-letniej kobiety, która zadzwoniła do niego, aby powiedzieć mu, jak bardzo jej pomógł.
Powiedziała mi, że jej mąż zmarł 20 lat temu. Zapytałem ją, jak ma na imię, a potem użyłem go, gdy do niej mówiłem. Rozmowa jest bardzo ważna.
„Rozmawianie o Andym jest dla nas bardzo ważne. Mamy teraz wnuki, które nigdy go nie spotkały, ale zawsze o nim rozmawiamy.
Na początku ludzie nie chcieli o nim mówić. Powiedzieliby: „Brak słów”. To też powiedzieliśmy. Nie było słów.
„Ale miłość ma swój własny język, a moja żona Wendy i ja dużo rozmawiamy. Taka żałoba może wywierać duży stres na związek. Otrzymujemy dużo pomocy od wsparcia ofiar i właśnie nakręciliśmy film z poradnikiem wsparcia dla ofiar Grupa Wendy pracuje teraz w niepełnym wymiarze godzin jako osoba wspierająca ofiary morderstwa.
Alan mówi, że dziura w jego sercu nigdy nie zniknie. „Są chwile, w których się dostosowujesz, i takie, w których nie.
„Czasami schodzisz na dół, a potem zdajesz sobie sprawę, że coś się zbliża. Urodziny, Dzień Matki, który jest dla nas słodko-gorzki, ponieważ był to ostatni dzień, w którym rozmawialiśmy z Andym, ale także dzień, w którym zmarł”.
Pisanie tej książki zajęło mi 12 miesięcy i po jakimś czasie do mnie dotarło.Przebiegałam regularnie obok Wendy a na koniec zapytała mnie czy już prawie skończyłam bo nie wiedziała ile jeszcze może uchwyt.
„Musieliśmy nauczyć się odporności i to nie znaczy, że musimy z tym walczyć. Oznacza to przygotowanie się na trudne czasy.”
Alan i Wendy przechodzili już trudny okres, kiedy otrzymali druzgocącą wiadomość, że ich syn został zamordowany.
Dziesięć miesięcy wcześniej ich siostrzeniec i kuzyn Andy’ego, Scott Jay, został zastrzelony przy bramie rodzinnej farmy w Feilding.
„To był bardzo stresujący czas. Latanie tam iz powrotem do Perth na próby i ponowny proces, ale dało nam trochę przestrzeni od mediów. Dla rodziny Scottów było to jeszcze bardziej intensywne.
„Zdecydowaliśmy, że najlepszym sposobem radzenia sobie z mediami jest rozmowa z nimi. Jeśli tego nie zrobimy, ludzie będą po prostu snuć domysły i łączyć kropki. Lepiej było być otwartym i szczerym i nie izolować się. To było bardzo trudne Wszyscy byliśmy zdruzgotani i znajdując się poza naszą sytuacją.Co dziwne, byliśmy po prostu zwykłą rodziną.
„Bycie z rodziną, która rozumiała, przez co przechodzimy, pomogło. Mogłeś płakać, milczeć i wyjść i wszystko było w porządku. Nikt nie próbował kierować twoimi uczuciami. „
Marszałkowie postanawiają wybaczyć zabójcy ich syna, nie ze względu na niego, ale ze względu na nich. „Nie chcemy zostawić naszej rodziny z dziedzictwem goryczy”.
Jego rada dla innych pogrążonych w żałobie brzmi: trzymajcie się nadziei.
„Pomogła nam nasza wiara chrześcijańska. Wiedzieliśmy, że to nie koniec. Wiedzieliśmy, że znów zobaczymy Andy’ego. Jednak wiedza to nie magiczna pigułka.
„Mam nadzieję, że ta książka będzie źródłem informacji dla osób pracujących w tej przestrzeni i dla każdego, kto potrzebuje niewielkiej pomocy w wypełnieniu dziury w sercu”.
Dziura w moim sercu Zawiera przydatne kontakty i osoby, z którymi można porozmawiać. Będzie w księgarniach za 22 dolary lub w sklepie Alana za 15 dolarów. Możesz wysłać do niego e-mail na adres [email protected].
- Linda Hall jest zastępcą redaktora w Hastings w Hawke’s Bay Today, z 30-letnim doświadczeniem w redakcjach. Regularnie pisze o sztuce i rozrywce, stylu życia i gościnności oraz pisze felietony.
potrzebuję pomocy?
Wsparcie dla ofiar
Skontaktuj się z nami w dowolnym momencie, aby uzyskać niezależną, bezpłatną i poufną poradę:
- Zadzwoń na linię wsparcia pod numer 08 08 16 89111
Aby uzyskać poradę i wsparcie
linia życia: Zadzwoń pod numer 0800543354 lub wyślij wiadomość tekstową pod numer 4357 (pomoc)
Dla dzieci i młodzieży
młodzież: Zadzwoń pod numer 0800 376633 lub wyślij SMS na numer 234
co słychać: Zadzwoń pod numer 0800 942 8787 (od 11:00 do 23:00) lub na czacie internetowym (od 11:00 do 22:30)
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.