Na nagraniu widać szalejące potoki wylewające się z tamy w Nowej Południowej Walii

Na nagraniu widać szalejące potoki wylewające się z tamy w Nowej Południowej Walii

Duża tama w centralnej zachodniej Nowej Południowej Walii powoduje wyciek dziesiątek tysięcy megalitrów, zaostrzając kryzys powodziowy w regionie.

Zapora Wayangala uwalnia codziennie rekordowe 230 000 megalitrów, zagrażając miastom wzdłuż rzeki Lachlan.

W ciągu ostatnich 24 godzin zgłoszono ponad 900 próśb o pomoc i 222 akcje ratownicze.

To już drugi raz w ciągu dwóch tygodni, kiedy obszar ten został zalany i jest to część trzeciej serii powodzi, które nawiedziły ten obszar w tym roku.

„Nasze społeczności na Środkowym Zachodzie są poobijane i posiniaczone i znów znajdują się na linii ognia” – powiedział dziennikarzom premier Dominique Perrottet.

Mieszkańcom Forbes Township, nisko położonego obszaru, nakazano ewakuację do godziny 7 rano czasu lokalnego, chociaż wielu z nich nie wróciło od poprzedniej powodzi sprzed dwóch tygodni.

Oczekuje się, że do końca tygodnia miasto pobije 70-letni rekord powodziowy wynoszący 10,79 miliona.

„Byliśmy tam zaledwie dwa tygodnie temu, przeżyli jedną powódź po drugiej” – dodał.

W całym stanie obowiązuje 120 ostrzeżeń powodziowych, w tym 24 alarmy.

NSW SES przeprowadziło dotychczas 150 akcji ratowniczych, a 12 ratowników przeciwpowodziowych z Nowej Zelandii przybędzie dziś do Parkes, aby pomóc im i lokalnym wolontariuszom.

READ  Szczegóły: Nowa Zelandia udaje się na ważne spotkanie w sprawie zmian klimatycznych z żenującym rekordem

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *