Agnieszki Pikulickiej-Wilczewskiej
Przedo, Polska (Reuters) – Dwóch mężczyzn zabitych przez rakietę, która uderzyła w wioskę w południowo-wschodniej Polsce, zostanie pochowanych w weekend, powiedział ksiądz w piątek, gdy mieszkańcy walczyli, by pogodzić się z incydentem, który wzbudził obawy przed wojną na Ukrainie . przez granice.
Mieszkańcy Prziudo byli wstrząśnięci wybuchem, który kosztował życie obu mężczyzn i sprowadził na ich progi najbardziej śmiercionośny konflikt w Europie od czasów II wojny światowej.
„Dobrze znałem (oboje zmarłych)” – powiedział Reuterowi miejscowy ksiądz Bogdan Wazni. „Jeden z nich mieszkał niedaleko stąd w tym starym domu, a drugi w sąsiedniej wsi, która jest 3,5 km od kościoła… To byli bardzo dobrzy ludzie”.
Wazni powiedział, że pierwszy pogrzeb odbędzie się w sobotę o godzinie 12:00 czasu lokalnego. Poprowadzi ją biskup z Zamościa.
„Na tym pierwszym pogrzebie będzie wojsko, czyli orkiestra, być może jacyś goście z ministerstw, a przynajmniej przedstawiciele najwyższych władz państwowych” – powiedział.
Wazni powiedział, że drugi pogrzeb odbędzie się w niedzielę, bez udziału wojska.
Wieś Przyodo, licząca 440 mieszkańców, jest przedmiotem zainteresowania mediów na całym świecie, odkąd dwóch robotników rolnych w suszarni zboża zostało zabitych przez coś, co Warszawa i zachodni sojusznicy określili jako zabłąkany ukraiński pocisk obrony powietrznej.
Wazni powiedział, że kiedy media znikną, on i jego parafianie będą mieli czas na zastanowienie się nad swoją stratą.
„Kiedy dziennikarze wyjdą, gdy nie będzie kamer, na pewno będziemy tu między sobą rozmawiać i modlić się w ciszy”.
(Reportaż Agnieszki Pikulickiej-Wilczewskiej, scenariusz: Alan Sharlich i Paul Florkiewicz)
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.