Najnowsza aktualizacja Tesli sprawiła, że ​​samochody się potknęły. Organizatorzy mogą być niezbędną wymówką.

Przez kilka godzin pod koniec ubiegłego miesiąca samochody Tesli zaczęły zachowywać się nieregularnie po otrzymaniu aktualizacji oprogramowania w nocy. Właściciele samochodów zgłaszają, że samochody nagle zaczynają hamować przy prędkościach autostradowych, narażając je na ryzyko kolizji. CEO Elon Musk zgłosił się do Twittera, aby potwierdzić problem z oprogramowaniem i obiecał anulować aktualizację.

Normalnie byłby to koniec dla Muska, którego firma często naruszała standardowe praktyki regulacyjne. Ale pod koniec zeszłego miesiąca Tesla niespodziewanie zgłosił usterkę amerykańskiej Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) i Wydano oficjalne wezwanie, w którym szczegółowo opisano problem, który dotknął prawie 12 000 pojazdów.

Decyzja Tesli pojawia się, gdy administracja Bidena przyspieszyła egzekwowanie federalnych przepisów bezpieczeństwa dotyczących zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy – zwłaszcza nawyku Tesli do wydawania poprawek oprogramowania bez zgłaszania podstawowych problemów. W zeszłym miesiącu NHTSA publicznie zaatakowała Teslę za pomocą Brak oficjalnego wezwania Po wydaniu oddzielnej aktualizacji oprogramowania, aby umożliwić swoim samochodom lepsze widzenie zaparkowanych pojazdów uprzywilejowanych w następnym słabym świetle Kilkanaście poprzednich wypadków dotyczyło pojazdów ratowniczych zaparkowanych przy włączonym autopilocie.

Nie był to odosobniony przypadek krytyki producenta samochodów elektrycznych.

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), która zbadała wiele incydentów związanych z oprogramowaniem autopilota Tesli, publicznie wezwała producenta samochodów za nieprzestrzeganie zaleceń dotyczących bezpieczeństwa. NHTSA, największy federalny regulator bezpieczeństwa samochodowego, bada sam program Autopilot – wnosząc potencjalny organ regulacyjny do równania. Musk celował w federalnych regulatorów, ale oni nie ustąpili. Sekretarz ds. transportu Pete Buttigieg powiedział niedawno, że dyrektor generalny może bezpośrednio zgłosić swoje obawy.

Czytaj więcej:
* Tesla daje nowym użytkownikom „całkowitą samodzielną jazdę”, a potem ją odbiera
* Amerykańska agencja chce, aby Tesla ograniczyła miejsca, w których może działać autopilot
* Amerykańskie organy regulacyjne szukają odpowiedzi od Tesli na temat niewycofywania się
* Tesla zaczyna oceniać właścicieli, pobierając od nich 10 000 USD za samodzielną jazdę

Obserwatorzy branży motoryzacyjnej i eksperci ds. bezpieczeństwa od dawna twierdzą, że Tesla otrzyma wiadomość, nawet jeśli Musk nadal będzie walczył. Powiedzieli, że częste incydenty mają potencjalne konsekwencje finansowe i prawne dla Tesli.

Niedawno Tesla musiała wycofać najnowszą wersję swojego w pełni autonomicznego oprogramowania po tym, jak spowodowała awarię

dostarczony

Tesla musiała ostatnio wycofać najnowszą wersję swojego w pełni autonomicznego oprogramowania po tym, jak spowodowała „nieprawidłowe zachowanie” w niektórych samochodach.

„W Tesli nastąpiła zmiana” – powiedział John Rosiver, główny analityk motoryzacyjny w Motley Fool. „Wystawiamy się tutaj i być może musimy podejść do tego poważniej”.

Tesla, która zastąpiła swój dział public relations, nie odpowiedziała na prośbę o komentarz. Firma argumentowała w przeszłości, że korzystanie z autopilota jest bezpieczniejsze niż normalna jazda, na podstawie porównań danych dotyczących kolizji. Musk opisał autopilota jako „jednoznacznie bezpieczniejszy”. Potwierdzając wycofanie w pełni autonomicznej jazdy, powiedział, że „spodziewane są sporadyczne problemy z programem beta”, który ma być testowany w różnych warunkach w celu rozwiązania problemów.

Urzędnicy firmy zobowiązali się do współpracy z NHTSA przy niedawnej rozmowie o zarobkach, mówiąc, że Tesla objęła kontrolę swojego oprogramowania.

Oficjalne zawiadomienie o wycofaniu oznacza wyraźne odejście od bardziej typowego sposobu działania Tesli, ponieważ działa ona podobnie jak jej sąsiedzi z Doliny Krzemowej, wysyłając aktualizacje po aktualizacji oprogramowania, które zasila jej produkty, dokonując napraw w czasie rzeczywistym. Wydała również użytkownikom umowy o zachowaniu poufności.

Ale samochody Tesli są również pilotowane w czasie rzeczywistym na drogach — a najnowsze aktualizacje podkreślają zwiększone ryzyko, które wiąże się z oddaniem wciąż będącego w fazie rozwoju oprogramowania w ręce kierowców.

W pełni autonomiczna jazda to najnowsza wersja oprogramowania firmy, która jest obecnie w rękach prawie 12 000 kierowców którzy zapłacili do 10 000 USD na uaktualnienie i zdali kontrolę bezpieczeństwa. Dodaje możliwości poruszania się po ulicach miast i ulic mieszkalnych, z uważnym właścicielem za kierownicą przez cały czas. Funkcje nie są niezależne zgodnie z normami prawnymi i branżowymi.

Ale kierowcy już zgłaszali problemy. Filmy przesłane do mediów społecznościowych pokazują, że program ma problemy z poruszaniem się po rondach, skręca w stronę pieszych, a nawet nagle skręca w kierunku nadjeżdżających pojazdów.

Elon Musk nadal walczy z regulatorami bezpieczeństwa, ale nastawienie firmy wydaje się zmieniać.

basen / Getty Images

Elon Musk nadal walczy z regulatorami bezpieczeństwa, ale nastawienie firmy wydaje się zmieniać.

Nawet Musk przyznał w lipcu, że oprogramowanie, które zaczął udostępniać użytkownikom rok temu, Była to „dyskusyjna” propozycja dla potencjalnych abonentów.

Mniej zaawansowana wersja oprogramowania firmy, zwana Autopilot, jest standardem w samochodach Tesli. Oprogramowanie może poruszać się po autostradach od klifów do klifów, a także może wyznaczać trasy po wyznaczonych pasach.

Sprawy zaczęły się nasilać, gdy NHTSA ogłosiło w lecie, że zacznie wymagać od Tesli i innych producentów zgłaszania wypadków z udziałem zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy, takich jak Autopilot. W sierpniu agencja wszczęła oficjalne dochodzenie z użyciem autopilota po prawie tuzinie wypadków z udziałem zaparkowanych pojazdów ratowniczych.

Jedna z ostatnich rund Tesli z NHTSA miała miejsce w październiku, po tym, jak Tesla nie powiadomiła urzędników o aktualizacji oprogramowania pojazdu awaryjnego we wrześniu. Wydał aktualizację wkrótce po tym, jak rząd wszczął dochodzenie w sprawie kolizji Tesli z pojazdami ratunkowymi.

NHTSA powiadomiła firmę Tesla, że ​​takie działanie zazwyczaj rozpoczyna się od federalnego procesu wycofania, który ma na celu zaradzenie bezpośrednim zagrożeniom bezpieczeństwa poprzez połączenie wiedzy fachowej producenta i nadzoru rządowego.

„Każdy producent, który wydaje aktualizację bezprzewodową, która łagodzi usterkę, która stanowi nieuzasadnione ryzyko dla bezpieczeństwa pojazdu, jest zobowiązany do terminowego złożenia w NHTSA zawiadomienia o wycofaniu”, napisał urzędnik agencji w liście z 12 października.

Agencja wydała również w październiku pismo, w którym pojawiły się obawy dotyczące innej praktyki: wymaganie od beta testerów pełnej autonomicznej jazdy podpisania umowy o zachowaniu poufności, która uniemożliwia im udostępnianie pewnych informacji na temat wersji beta oprogramowania. Agencja zauważyła, że ​​opiera się na informacjach zwrotnych od opinii publicznej, aby zidentyfikować potencjalne problemy z bezpieczeństwem.

Damien O’Carroll

Ogromny ekran dotykowy Tesli Model 3 robi wrażenie, a ponadto można na nim grać w gry wideo.

Tesla porzucił umowę, według Muska, który porównał ją do papieru toaletowego.

Kevin Smith z Murfreesboro w stanie Tennessee jeździ Teslą Model Y podczas jazdy próbnej. Powiedział, że 24 października miał nadzieję przetestować najnowszą aktualizację, ale zamiast tego została ona zablokowana w systemie. Próbując go włączyć, usłyszał od kolegi beta testera.

Krzyczał „Nie używaj tego! Nie używaj tego!” „Próbujemy obudzić ludzi w Tesli, próbując przekazać wiadomość Tesli” – powiedział Smith.

Jeden z jego kolegów testerów udostępnił film pokazujący jedno z przypadków hamowania awaryjnego – w tym „dramatyczne zderzenie z hamulcami”, wspomina. „Uwolnij, że niepożądanie przy dużych prędkościach jest bardzo niebezpiecznym wydarzeniem”.

Smith później tego dnia zauważył, że Tesla również zdalnie wyłączył funkcję automatycznego hamowania awaryjnego i ostrzegania przed kolizją, funkcje bezpieczeństwa, które normalnie pozostałyby aktywne. A oni mu tego nie powiedzieli.

„Drogi @elonmusk, przekraczasz strumienie? Nie zmieniłem tego dla ciebie” – napisał na Twitterze. „Bez komunikacji nie jest dobrze. Komunikacja nie jest trudna. Teraz to robię. Proszę o radę”.

Według rzecznika NHTSA Lucii Sanchez następnego dnia NHTSA poprosiła Teslę o więcej informacji na temat wypadku.

Eksperci od bezpieczeństwa samochodowego twierdzą, że modyfikacje Tesli w funkcjach bezpieczeństwa – bez powiadomienia właścicieli – były bezprecedensowym naruszeniem zaufania. I to jest dokładnie ten rodzaj zachowania, który w przeszłości przyciągał uwagę federalnych regulatorów bezpieczeństwa samochodowego.

Profesor Carnegie Mellon Philip Copeman, który skupia się na bezpieczeństwie autonomicznych pojazdów, nazwał to „niesamowitym – nie w dobry sposób”.

„Jeśli testujesz, musisz sprawdzić, czy nie zmieniają twojego samochodu spod ciebie” – powiedział. „Po prostu zabierając to i nie czyniąc tego świetnym, to, co się stało, jest bardzo niepokojące dla kierowców”.

Tesla złożył wniosek o wycofanie w następny piątek. W prospekcie z 29 października firma wyjaśniła, dlaczego konieczne były działania naprawcze. Po raz pierwszy wielu kierowców wiedziało, co się właściwie wydarzyło. Ten dokument, który potwierdził to, co Telsa nazwała „fałszywie pozytywnym hamowaniem” i towarzyszące mu ostrzeżenia, które napotykają kierowcy, szczegółowo określa sekwencję zdarzeń, które wynikały z aktualizacji oprogramowania buggy.

Tesla zaczął otrzymywać fałszywe raporty [forward collision warning] I [automatic emergency braking] Wydarzenia otrzymane od klientów. „W ciągu kilku godzin zbadaliśmy zgłoszenia i podjęliśmy działania w celu złagodzenia wszelkich potencjalnych zagrożeń bezpieczeństwa. Obejmowało to anulowanie [the update] w pojazdach, których nie zainstalowałeś, wyłącz FCW i AEB w pojazdach, których dotyczy problem, i/lub Przywróć program do najbliższej dostępnej wersji. „

Tesla przedstawił również zagrożenia dla właścicieli. „Jeżeli system AEB zostanie nieoczekiwanie aktywowany podczas jazdy, ryzyko kolizji z tyłu pojazdu jadącego za Tobą może wzrosnąć” – napisała.

Eksperci ds. Bezpieczeństwa twierdzą, że Tesla wydała wycofanie z powodu rosnącej presji regulacyjnej. Sanchez z NHTSA odmówił stwierdzenia, czy wycofanie zostało wywołane przez federalne organy bezpieczeństwa. „NHTSA będzie kontynuować rozmowy z Teslą, aby upewnić się, że wszelkie wady bezpieczeństwa zostaną rozpoznane i szybko rozwiązane” – powiedziała.

Publicznie Musk zareagował na zwiększone zainteresowanie regulacyjne. Na Twitterze obrał za cel administrację Bidena i Federalne Wyznaczenia Bezpieczeństwa Samochodowego z NTSB i NHTSA.

Został skrytykowany w zeszłym miesiącu po tym, jak NHTSA wyznaczyła profesor Uniwersytetu Duke Missy Cummings, która była krytyczna wobec autopilota i ambicji autonomicznych Tesli, na starszego doradcę ds. bezpieczeństwa.

W tweecie opisał to jako „stronnicze”. Użytkownicy Twittera wspierający Teslę rozprzestrzeniali się na jej koncie, atakując jej rekord. Buttigieg bronił nominacji i wezwał Muska do bezpośredniego zgłoszenia swoich obaw, zgodnie z doniesieniami prasowymi.

NHTSA odmówiła udostępnienia Cummingsa na rozmowę kwalifikacyjną.

Szefowa NTSB, Jennifer Homedy, rozmawiała niedawno z The Post i innymi publikacjami, a Tesla ogłosiła wprowadzenie nowych funkcji bez odwoływania się do wcześniejszych zaleceń dotyczących Autopilota. Obejmowało to stworzenie lepszego monitorowania kierowcy i wdrożenie środków zapobiegawczych, aby zapewnić ich stosowanie w przypisanych im warunkach.

Niedługo potem Musk napisała na Twitterze swoją stronę w Wikipedii. Gonili za nią także jego wyznawcy.

W weekend Musk zareagował na inny rodzaj obaw rządu: propozycję Senatu USA dotyczącą nałożenia podatku od miliarderów na niezrealizowane zdobycze najbogatszych Amerykanów. Stworzył ankietę na Twitterze, W rzeczywistości 58 procent odpowiedzi powyżej 3 milionów wskazało, że powinien sprzedać 10 procent swoich akcji Tesli.

„W ostatnim czasie osiągnięto wiele niezrealizowanych zysków w ramach uchylania się od płacenia podatków, więc sugeruję sprzedaż 10 procent moich akcji Tesli”, napisał, dodając w kolejnym tweecie: „Będę trzymał się wyników tego badania, w którąkolwiek stronę pójdzie”.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *