POLSKA – Chłopięca drużyna koszykówki Poland Bulldogs rozpoczyna piątkowy ważny mecz przeciwko South Range Raiders. „Zwycięzca” W północno-wschodniej ósemce liga może pochwalić się doskonałymi wynikami. Wiedzieli więc, że Najeźdźcy dadzą z siebie wszystko, w przenośni i dosłownie.
Raiders właśnie to zrobili, ale to nie wystarczyło, ponieważ Bulldogs wykorzystali gorącą strzelaninę w drugiej połowie, aby pokonać Raiders w zwycięstwie 61-49, pozostając na szczycie ligowej tabeli z wynikiem 5-0. Poprawili swój ogólny rekord w sezonie do 7-2.
„Wiedzieliśmy, że dzisiejsze spotkanie będzie między nami a południową granicą. Myślę, że nasi chłopaki byli skupieni przez ostatnie trzy dni i dobrze się przygotowali. – zauważył główny trener Bulldogs Eric Fender. „Oni (Southern Range) to dobry zespół. Robią wiele dobrych rzeczy, na przykład reżyserują określone akcje, a (Landon) Moore jest naprawdę świetną osobą. A Rohan uderza w piłkę.
„Bycie na szczycie ligi wiele dla mnie znaczy”. – dodał starszy napastnik Bulldogs Cole Fulton. „Chłopaki zajęli dzisiaj pierwsze miejsce i wszyscy próbują nas gonić w walce o tytuł mistrzowski”.
Porażka sprawia, że Raiders mają bilans 6-4 w skali roku i 3-2 w lidze. Tym samym przerwano passę dwóch meczów z rzędu Raiders.
W meczu ponownie połączył się trener Polski Eric Fender z głównym trenerem Raiders Patem Gordonem. Gordon spędził dwa lata jako asystent Fendera w Springfield, zanim Steve French przejął program Tigers. Jak na ironię, French jest teraz asystentem Gordona w Southern Range.
„Dzięki niemu mogłem rozpocząć karierę trenerską w szkole średniej”. powiedział Gordon. „Mam więc wiele szacunku dla niego i jego taty, który tak wiele mnie nauczył. Są to więc fajne mecze, kiedy poznaje się trenerów na poziomie osobistym.
„Trener Gordon wykonał świetną robotę z tym zespołem. Mam wiele szacunku dla trenera Gordona i trenera Frencha” – powiedział. – powiedział Fender. „Oglądanie niektórych z tych chłopaków jest zawsze zabawne i interesujące. Zawsze podoba mi się koleżeństwo podczas treningów tutaj.
Gdy do przerwy był remis 26:26, Bulldogs zaczęli trafiać strzały, które zdawały się im umknąć w pierwszej połowie. Wzmocnili także obronę starszego napastnika Raidera, Landona Moore'a, po tym jak zdobył 14 z 26 punktów Raiders w pierwszej połowie.
„W pierwszej połowie strzały nie padały, nie dojeżdżaliśmy wystarczająco blisko linii rzutów wolnych. Weszliśmy w drugą połowę z tą samą energią, z którą rozpoczęliśmy, a sceny zaczęły się układać. – stwierdził Fulton.
Bulldogs formalnie odsunęli się od Raiders w trzeciej kwarcie i rozpoczęli serię 7-1, otwierając połowę różnicą 6 punktów przy stanie 33-27 w połowie spotkania. Raiders odpowiedzieli zmniejszeniem deficytu do 3, 35-32, po czym Bulldogs Carmine Dugallo trafił po czterech rzutach wolnych z rzędu i pod koniec kwarty zespół Bulldogs prowadził 8-punktowo, 40-32.
„Musieliśmy nad nimi trochę popracować i nasza obrona to zrobiła. Niewiele zmieniliśmy”. Fender powiedział o naprawie w przerwie meczu. „Trochę poprawiliśmy sytuację. Opuściliśmy kilka zadań i przegapiliśmy kilka zmian w obronie. Zaprezentowali dobry scenariusz, a my nie komunikowaliśmy się dobrze. W drugiej połowie komunikowaliśmy się znacznie lepiej.
Po koszu Olivera McCully'ego dla Bulldogs na początku czwartej kwarty, Dogs objęli 9-punktowe prowadzenie nad Raiders. Przez kolejne trzy minuty ostatniej kwarty Raiders nie mogli zbliżyć się na więcej niż 7 punktów, zanim Bulldogs rozpoczęli serię 14-9, kończąc drugą połowę czwartej kwarty i całą walkę.
„Myślałem, że mieliśmy zły wieczór zdjęciowy” powiedział Gordon. „Kiedy tak się dzieje, trzeba spróbować dostać się do obręczy. Ich (polska) fizyczność nie pozwala na to wielu zespołom. Mają kilka dużych i silnych dzieci. Spowodowało to pewne problemy z niedopasowaniem i dobrze odbili się w drugą połowę i to nas wymęczyło”.
Mecz rozpoczął się, gdy Raiders objęli prowadzenie 11-8 po trzech bramkach młodszego obrońcy Nate'a Lewisa. Jednak Bulldogs zamknęli serię serią 5:0 i na koniec pierwszej kwarty objęli prowadzenie 13:11.
Po kolejnych trafieniach Moore'a i Matta Singletona Raiders mieli 5-punktową przewagę 22-18 już po 2:50 drugiej tercji. Jednak Bulldogs oddalili się od prowadzenia Ridera serią 8:4, a Fulton 3 na 36 sekund przed końcem pierwszej połowy. To trio wysłało obie drużyny do szatni w przerwie z remisem po 26 punktów.
„Teraz nie jest nam dobrze w lidze po naszej drugiej porażce. To się wylewa. Jednak nasze dzieciaki grały dzielnie do końca i myślę, że walczyły tak mocno, jak tylko mogły. powiedział Gordon. „Nadal jesteśmy w pierwszym roku programu i pozostało tylko dziesięć meczów. Każdego dnia staramy się budować, aby być lepszymi, i myślę, że nam się to udaje”.
Raiders wracają na kort we wtorek wieczorem, kiedy będą gościć Niles Red Dragons w kolejnym kluczowym meczu NE8. Bulldogs zagrają ponownie we wtorek, udając się do Howland w ramach akcji pozakonferencyjnej.
Otrzymuj najświeższe wiadomości i nie tylko, prosto na swoją skrzynkę odbiorczą