Pierwsza misja astronautów dla kapsuły Starliner Boeinga została ponownie przedłużona.
Starliner pozostanie zadokowany na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) co najmniej do 2 lipca, czyli około tydzień później niż wcześniej ogłoszona docelowa data 26 czerwca. Dodatkowy czas da Boeingowi i NASA więcej czasu na ocenę wielu problemów, które pojawiły się w pojeździe.
„Nie spieszymy się i postępujemy zgodnie z naszą standardową procedurą zespołu zarządzającego misją” – powiedział na konferencji prasowej Steve Stich, menadżer programu załóg komercyjnych w NASA. Aktualizacja w piątek wieczorem (21 czerwca).
„Pozwalamy danym kierować naszym procesem decyzyjnym dotyczącym zarządzania małymi wyciekami w układzie helowym oraz wydajnością napędu, którą zaobserwowaliśmy podczas spotkania i dokowania” – dodał.
Obecna misja Starliner, znana jako Crew Flight Test (CFT), wysłała astronautów NASA Butcha Wilmore'a i Sonny'ego Williamsa na Międzynarodową Stację Kosmiczną. CFT został wystrzelony 5 czerwca i następnego dnia dotarł do orbitującego laboratorium.
Ale, jak zauważył Stitch, przybycie nie przebiegło całkowicie gładko. Podczas pościgu na Międzynarodową Stację Kosmiczną Starliner napotkał problemy z pięcioma z 28 silników odrzutowych systemów kontroli reakcji (RCS). Ostatecznie cztery z nich wróciły do sieci.
Ponadto członkowie zespołu CFT zaobserwowali pięć małych wycieków helu w układzie napędowym Starlinera. Jeden został zauważony przed startem, ale nie uznano go za poważny problem; Cztery z nich pojawiły się po wystrzeleniu kapsuły z rakiety Atlas V United Launch Alliance.
Początkowo Starliner miał spędzić podczas tego rejsu około tygodnia na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jednak 9 czerwca NASA i Boeing ogłosiły, że datę wylotu przesunięto najpóźniej na 18 czerwca, aby uwzględnić planowany przez NASA lot na Międzynarodową Stację Kosmiczną na 13 czerwca i zapewnić więcej czasu na inspekcję Starlinera.
Następnie we wtorek (18 czerwca) planowy wylot został ponownie przesunięty na 26 czerwca. Logika była podobna: dodatkowy czas pozwoliłby na bardziej szczegółową ocenę wycieków helu i problemów z układem napędowym RCS. Pozostało mi jeszcze trochę spacerów kosmicznych; Lot zaplanowany na 13 czerwca został przełożony na 24 czerwca, po tym jak jeden z wyznaczonych astronautów poczuł dyskomfort w swoim kombinezonie.
NASA planuje kolejny spacer kosmiczny na 2 lipca i chce, aby ta aktywność miała miejsce przed powrotem Starlinera na Ziemię, podali urzędnicy agencji w piątkowej aktualizacji.
Powtarzające się przedłużanie CFT nie ma się czym martwić, Stich powiedział, podkreślając, że NASA nadal ma zaufanie do Starlinera.
„Starliner dobrze spisał się na orbicie, gdy był podłączony do stacji kosmicznej” – powiedział Stitch. „Dodatkowy czas wykorzystujemy strategicznie, aby przygotować grunt pod niektóre ważne działania stacji, kończąc jednocześnie przygotowania do powrotu Butcha i Sonny’ego na pokład Starlinera i zdobywając cenny wgląd w aktualizacje systemu, które będziemy chcieli wprowadzić przed misjami po certyfikacji”.
Certyfikat obejmuje zezwolenie Starlinerowi na wykonywanie sześciomiesięcznych misji astronautycznych na Międzynarodową Stację Kosmiczną dla NASA. SpaceX realizuje już te loty przy użyciu kapsuły Crew Dragon; Firma Elona Muska jest w trakcie ósmej, zakontraktowanej, długoterminowej misji załogowej.
„Załoga nie ma czasu na opuszczenie stacji, ponieważ na orbicie znajduje się tak wiele zapasów, a harmonogram pracy stacji jest stosunkowo otwarty aż do połowy sierpnia” – stwierdzili urzędnicy NASA w wydanym w piątek uaktualnieniu.