BUSAN, Korea Południowa – NASA odwołała zaplanowaną misję automatycznego łazika księżycowego w celu poszukiwania lodu na południowym biegunie Księżyca, powołując się na opóźnienia w pracach rozwojowych i przekroczenie kosztów.
NASA ogłosiła 17 lipca, że zakończy prace nad misją Volatile Materials Arctic Exploration (VIPER). Łazik miał zostać wysłany w południowy region polarny Księżyca komercyjnym lądownikiem Griffin firmy Astrobotic Technology i miał zbadać teren, w tym obszary trwale zacienione, aby lepiej poznać zasięg i kształt występującego tam lodu wodnego.
Na odprawie ogłaszającej odwołanie urzędnicy agencji stwierdzili, że koszty programu VIPER wzrosły o ponad 30%, co skłoniło agencję do ponownego rozważenia zakończenia projektu. NASA potwierdziła uruchomienie programu VIPER w 2021 roku, którego koszt wyniesie 433,5 mln dolarów. Najnowsze szacunki opiewały na 609,6 miliona dolarów, a start zaplanowano na wrzesień 2025 roku, powiedział Joel Kearns, zastępca administratora ds. badań w Dyrekcji Misji Naukowych NASA.
„W tym przypadku pozostałe przewidywane wydatki na program VIPER albo anulowałyby, albo zakłóciły wiele innych misji w ramach naszych komercyjnych usług związanych z ładunkiem księżycowym” – powiedziała Nikki Fox, zastępca administratora ds. nauki w NASA. „Dlatego podjęliśmy decyzję o rezygnacji tę konkretną misję.”
Kearns powiedział, że łazik VIPER borykał się z szeregiem problemów w łańcuchu dostaw, które doprowadziły do opóźnień w dostawach nieokreślonych kluczowych komponentów już od czasów pandemii. „Opóźnienia w przypadku wielu kluczowych elementów występowały wielokrotnie” – stwierdził. Były to małe, narastające opóźnienia, które dla misji były trudniejsze do zaplanowania niż jedno duże opóźnienie.
To skomplikowało proces budowy pojazdu, który opisał jako wielkości małego samochodu zbudowanego od środka. „Wiele opóźnionych komponentów znajdowało się w rzeczywistości w wewnętrznej sekcji VIPER, więc opóźnienia komponentów zaczęły zmuszać zespół VIPER do opóźniania montażu oraz opóźniania integracji i wstępnych testów”.
Prace nad statkiem kosmicznym zostały już zakończone, ale dopiero teraz rozpoczęły się testy środowiskowe. Kearns powiedział, że zmienione koszty i harmonogram zakładają, że statek kosmiczny przejdzie testy środowiskowe bez żadnych problemów. „Powiem państwu, że testy środowiskowe na poziomie systemu rozwoju statków kosmicznych zazwyczaj ujawniają problemy, które należy naprawić, co zajmie więcej czasu i pieniędzy” – dodał.
Anulowanie programu VIPER teraz pozwoliłoby NASA zaoszczędzić co najmniej 84 miliony dolarów. Kwota ta może wzrosnąć, jeśli wystrzelenie VIPER zostanie przełożone na listopad 2025 r., co wymagałoby od 9 do 12 miesięcy oczekiwania na powrót odpowiednich warunków oświetleniowych w miejscu lądowania w regionie polarnym – dodał.
Kearns i Fox twierdzą, że znaczna część wiedzy naukowej, którą wykonałby VIPER, zostanie wykonana przez inne misje, w tym lądowniki i orbity. Jednakże mobilność, jaką zapewniłby VIPER, może nie być dostępna do czasu dostarczenia pod koniec tej dekady należącego do NASA Lunar Terrain Vehicle – łazika przeznaczonego do załogowych misji Artemis, który może być również sterowany zdalnie.
NASA planuje zdemontować statek kosmiczny VIPER, aby ponownie wykorzystać jego sprzęt i inne komponenty. Najpierw jednak NASA rozważy propozycje amerykańskich firm i partnerów międzynarodowych dotyczące samodzielnego wystrzelenia statku kosmicznego VIPER bez żadnych kosztów dla rządu. Propozycje mają dotrzeć do NASA 1 sierpnia.
Przegląd zadań Griffina
Oprócz własnych problemów rozwojowych, VIPER boryka się z opóźnieniami ze strony statku kosmicznego Griffin, lądownika Astrobotic, który ma zabrać pojazd na Księżyc w ramach zamówienia na misję CLPS o wartości 322 milionów dolarów. NASA podała, że obecnie oczekuje się, że łazik Griffin będzie gotowy do misji nie później niż we wrześniu 2025 roku.
Po odwołaniu programu VIPER NASA zachowa misję Griffin. Zamiast tego misja stanie się demonstracją technologii, w ramach której zamiast łazika zostanie umieszczony symulator masy, który będzie testował zdolność Griffina do lądowania dużych ładunków.
NASA rozważała zamiast tego wysłanie ładunków naukowych, ale ponieważ lądownik został zaprojektowany do przewozu statku kosmicznego, brakowało mu wyposażenia i możliwości związanych z ładunkiem, takich jak zasilanie i komunikacja, których potrzebowałby ten ładunek, powiedział Kearns.
„Uważamy, że jeśli poprosimy firmę Astrobotic o wprowadzenie takich zmian, jeszcze bardziej opóźni to harmonogram” – powiedział o potencjalnych modyfikacjach w celu dostosowania ładunków. „Podniesie to koszty dla rządu, opóźni to udaną demonstrację lądowania na Antarktydzie przez duży lądownik Griffin” – powiedział o potencjalnych modyfikacjach pozwalających pomieścić ładunki. „To właśnie chcielibyśmy zobaczyć”.
Astrobotic będzie mógł także swobodnie wystrzeliwać własne komercyjne ładunki. Dyrektor generalny Astrobotic, John Thornton, powiedział w wywiadzie, że firma rozważa uruchomienie testowe usługi wytwarzania energii LunaGrid na pokładzie Griffina. „Chcemy latać szybko, ale chcemy też, aby misja miała większe znaczenie niż samo lądowanie” – dodał.
Powiedział, że pojazd Griffin, w którym nie ma pojazdu Viper, wyląduje w południowym obszarze polarnym Księżyca, chociaż nie jest konieczne, aby wylądował w tym samym miejscu, które NASA wybrała dla pojazdu Viper. Będzie to zależeć od nowych ładunków, jakie łazik zarejestruje dla łazika, z możliwością udania się na bezpieczniejsze miejsce lądowania, aby zmniejszyć ryzyko dla misji.
Kearns i Thornton powiedzieli, że agencja niedawno powiadomiła firmę o tej decyzji, ale nie podała bliższych szczegółów. NASA poinformowała Astrobotic o decyzji zaledwie dzień przed jej publicznym ogłoszeniem, podało jedno ze źródeł branżowych.
„Ten rok z pewnością był pełen zamieszania i wyzwań dla Astrobotic” – powiedział, odnosząc się do styczniowego wystrzelenia swojego pierwszego lądownika księżycowego, Peregrine, z którego po wystrzeleniu wyciekł paliwo i nie był w stanie podjąć próby lądowania na Księżycu. Dodał, że odwołanie misji Vibera „to kolejny cios w brzuch, ale poradzimy sobie z tym”.
NASA wierzy, że Griffin będzie w stanie bezpiecznie wylądować na Księżycu, z Viperem na pokładzie lub bez niego, powiedział Kearns, wskazując na prace, które NASA sfinansowała dla firmy w celu przeprowadzenia dodatkowych testów układu napędowego. „Ufamy, że wyjdą i spróbują lądowania, w przeciwnym razie nie kontynuowalibyśmy współpracy z nimi”.
„Zawsze jestem optymistą. Trzeba działać w przemyśle kosmicznym” – powiedział Thornton. „Jestem podekscytowany tym, w co możemy to zamienić”.