Samochód będzie dysponował mocą ponad 887 koni mechanicznych, pochodzącą z hybrydowego silnika V8 z podwójnym turbodoładowaniem.
SH Proshoty
29 lipca 2024 r W 3:36 ET
Wreszcie ustalono datę debiutu następcy Huracana. W komunikacie prasowym na temat wyników sprzedaży za pierwszą połowę 2024 r. Lamborghini ogłosiło, że 16 sierpnia wprowadzi na rynek swój zupełnie nowy supersamochód. Trzecia hybryda z Sant'Agata Bolognese, która zostanie pokazana po raz pierwszy podczas Monterey Car Week, będzie podobno nosić nazwę Temerario.
W przeciwieństwie do wcześniejszych modeli Huracan i Gallardo, nowość jest dziełem wyłącznie Lamborghini, ponieważ nie będzie łączona z Audi R8. Firma będąca właścicielem Raging Bulla zarabia tak dużo pieniędzy, że może sobie pozwolić na wydanie zupełnie nowego modelu bez konieczności rozkładania kosztów rozwoju na model porównywalny z R8. Audi, które technicznie jest właścicielem Lamborghini, nie ma zamiaru wypuszczać na rynek nowego modelu, przynajmniej nie z silnikiem spalinowym.
W okresie poprzedzającym oficjalną premierę nowego Lamborghini dowiedzieliśmy się, że samochód niestety straci swój wolnossący silnik V-10. Zamiast potężnego silnika o pojemności 5,2 litra zostanie zastosowany silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem o mocy 789 koni mechanicznych. Chociaż ma wymuszone doładowanie, 4-litrowy silnik o momencie obrotowym 538 Nm będzie obracał się z prędkością 10 000 obr./min. Silnik V-8 z płaskim dachem wywodzi się z prototypu SC63 LMDh i ma nieco mniejszą pojemność skokową 3,8 litra i działa na innym układzie hybrydowym.
Ale czekaj, jest tego więcej. Ponieważ będzie to pojazd hybrydowy, ogólna moc będzie wyższa. Pomiędzy silnikiem spalinowym a zamontowaną poprzecznie, ośmiobiegową, dwusprzęgłową skrzynią biegów Revuelto znajduje się silnik elektryczny o mocy 147 KM i momencie obrotowym 221 Nm. Inne szczegóły pozostają niejasne, ale wiemy, że „Temerario” będzie wyposażony w trzysilnikowy układ hybrydowy. Jeśli jest choć trochę podobny do swojego większego brata, oznacza to, że ma jeden silnik z przodu i jeden z tyłu.
W LinkedIn Wcześniej szef Lamborghini, Stefan Winkelmann, zasugerował, że całkowita moc samochodu przekroczy 887 koni mechanicznych. To już o około 250 koni mechanicznych więcej niż w najmocniejszej wersji odchodzącego Huracana. Logika podpowiada jednak, że po dodaniu tych wszystkich elementów elektrycznych nowy supersamochód zyska na wadze. Ograniczanie emisji i spełnianie coraz bardziej rygorystycznych przepisów jest złem koniecznym.
A skoro na początku wspomnieliśmy o sprzedaży, Lamborghini radzi sobie lepiej niż kiedykolwiek. W czerwcu dostawy wzrosły do 5558 pojazdów, co stanowiło nowy rekord w pierwszej połowie roku. Obecne zamówienia na Urusa SE sprawią, że fabryka będzie zajęta przez około rok. Dzieje się tak pomimo faktu, że hybrydowy SUV typu plug-in pojawił się dopiero kilka miesięcy temu. Revuelto cieszy się jeszcze większą popularnością, gdyż nowo złożone zamówienia zostaną zrealizowane dopiero mniej więcej pod koniec 2026 roku.
Ostatni Huracan ma zjechać z linii montażowej w grudniu, kiedy to zostanie zastąpiony zupełnie nowym samochodem. Produkcja siostrzanego pojazdu, Audi R8, została wstrzymana w marcu.
Czytaj więcej