Trener Warriors, Nathan Brown, oskarżył niektórych swoich piłkarzy o poddanie się w zawstydzającej przegranej 7:10 z Melbourne Storm w poniedziałek wieczorem.
To była najgorsza porażka w historii klubu, aw drugiej połowie Stormowi udało się strzelić gola wedle uznania, gdyż Warriors stracili 54 punkty w ostatnich 33 minutach.
Przemawiając później na konferencji prasowej, Brown nie zawahał się wyrazić swojego rozczarowania niektórymi graczami.
Zapytany, czy uważa, że niektórzy się poddali, Brown powiedział, że tak to wyglądało.
Czytaj więcej:
* Uczciwa umowa? Richie Muonga o Cameron Monster zakochany w super trenerze
* Wojownicy dokonują zmian, ponieważ oczekuje się, że obrona linii bramkowej zostanie przetestowana przez szturmowy atak
* Ujawniono ogromne plany Warriors dotyczące Igrzysk NRL w Nowej Zelandii w tym roku
„Niektórzy ludzie zrobili tak i nie mam co do tego żadnych wątpliwości” – powiedział Brown.
„Byłem w tej grze od tak dawna i rozczarowujące jest siedzieć tutaj i tak mówić, ale niektórzy ludzie szukali najłatwiejszego możliwego wyjścia i jest to smutne.
„To nie jest odzwierciedlenie wszystkich graczy, mieliśmy graczy, którzy ciężko pracowali i wystawiali się na próbę, ale kiedy grasz przeciwko dobremu zespołowi i nie masz piłki, najlepsi gracze mogą nie wyglądać tak dobrze.
„Czasami zmęczenie powoduje, że ludzie podejmują złe decyzje, ale mieliśmy ludzi, którzy podejmują złe decyzje, to nie z powodu wypalenia i to jest rozczarowujące”.
W pierwszej połowie strata 60 punktów nie wydawała się być na kartach. Warriors grali lepszą piłkę, ale przegrywali 16:10 z powodu trzech przerażających błędów, które wciąż próbowali, dwóch Edwarda Cousy’ego i jednego Shawna Johnsona.
„W pierwszych 50 minutach nie wydaje mi się, żeby w grze było cokolwiek” – powiedział Brown.
„Daliśmy im kilka prób na boisku z przechwytów i mieliśmy kilku facetów, którzy nie spisywali się najlepiej, ale rywalizowaliśmy dobrze.
„Potem mieliśmy dwie kontuzje i z pewnymi nieszczęściami mieliśmy kilku facetów, którzy, prawdę mówiąc, nie byli później w wyścigach.
– Mieliśmy kilku dobrych zawodników, którzy musieli grać ze zmęczenia, a brak piłki sprawiał, że gra była bardzo trudna przeciwko dobremu zespołowi.
Warriors doznali w drugiej połowie dwóch poważnych kontuzji, które zdawały się uderzać w niektórych graczy. Josh Curran mocno uderzył się w kolano, a Dalene Wateni Zelezniak został trafiony, gdy jego twarz uderzyła w kolano Nelsona Asovy-Solomony.
Ale Brown twierdził, że te obrażenia nie powinny być odpowiedzialne za to, co wydarzyło się w drugiej połowie.
„Sposób, w jaki dostarczaliśmy w ciągu ostatnich 30 minut, kontuzje nie są wymówką” – powiedział.
„Mieliśmy rację w tych rozgrywkach, rywalizowaliśmy dobrze i nie było zbyt wiele w grze.
„Wtedy, kiedy mieliśmy dwie kontuzje, zdecydowanie nie zareagowaliśmy dobrze.
„Mieliśmy kilku graczy, którzy byli nieco poniżej swoich najlepszych w tym momencie, a kiedy zrobiło się trudniej, pomyśleliśmy, że najłatwiejszą opcją jest wybranie najłatwiejszej opcji i niestety dla wielu atakujących w środku, którzy ciężko pracowali i robili świetna robota dla nas, brak piłki pod wpływem zmęczenia bardzo utrudniał grę pod koniec meczu.
Jeśli chodzi o Watene-Zelezniaka i Currana, obaj mogą przez jakiś czas wyjść.
„Dalen wstaje i idzie, i to jest pozytywne” – powiedział Brown.
„Ale najwyraźniej miał wstrząśnienie mózgu, więc nie mogę powiedzieć, jak długo był za granicą. Josh dostał MCL.”
Brown powiedział, że ma pomysły, jak naprawić to, co poszło nie tak, ale nie chciał ich publikować, ale powiedział, że to zaskakujące, jak słabo radzi sobie zespół.
„Jeśli spojrzysz na nasze wyniki w tym roku i sposób, w jaki to zrobiliśmy, myślę, że wszyscy możemy się z tym zgodzić” – powiedział.
„W zeszłym tygodniu obroniliśmy prawie 80 w ciągu 20 wślizgów i przeciwko Tygrysom, kiedy pod koniec meczu mieliśmy 12 graczy i nasz udział w kontuzjach, chłopcy zrobili to, co zrobili.
„Dzisiejszego wieczoru dla niektórych ludzi to była zdecydowanie niespodzianka, ale tak się stało i czuję, że wielu chłopców włożyło w to wysiłek, w przeciwieństwie do niektórych facetów, którzy przestali grać z dotykiem, a potem dokonali złych wyborów. To rozczarowujące , to trudne.”