W końcu mamy technologię do wykrywania obiektów międzygwiezdnych. W ciągu ostatnich kilku lat odkryliśmy dwa.”Oumuamua A 2 I / BorysówNiewątpliwie jest ich więcej.
W związku z tym istniało duże zainteresowanie opracowaniem misji, która mogłaby odwiedzić jedną po jej odkryciu. Ale jak wyglądałoby takie zadanie?
Ale już, szkic Z zespołu złożonego głównie z amerykańskich naukowców próbowali odpowiedzieć na to pytanie i popchnęli nas o krok dalej do uruchomienia takiej misji.
Częścią tego, co sprawia, że misja Międzygwiezdnych Gości jest tak interesująca, jest to, że Odwiedzający Międzygwiezdni są tak dziwni. Borysow zachowywał się jak typowa kometa po wejściu do Układu Słonecznego, ale Oumuamua była zupełnie inną bestią.
Jak przewidziało wielu naukowców, nigdy nie rozwinął warkocza komety. Wykazał również przyspieszenie, które, jak się wydaje, nie zostało wyjaśnione przez radioaktywne lub inne środki, co doprowadziło niektórych wybitnych naukowców do twierdzenia, że mogła to być sonda kosmiczna.
Najlepszym sposobem na zwalczanie takich wymyślnych twierdzeń jest dokładne ich zbadanie. A żeby to zrobić, musimy mieć misję, która może nadrobić zaległości. Ale najpierw musimy to zobaczyć, a astronomowie już nad tym pracują.
Przegląd spuścizny Obserwatorium Przestrzeni i Czasu Vera Sea Robin (LSST) będzie w stanie wykryć od 1 do 10 obiektów międzygwiezdnych, mniej więcej tej samej wielkości co 'Oumuamua’, zgodnie z obliczeniami autorów.
Istnieje wiele możliwości znalezienia odpowiedniego kandydata. Ale jakie kryteria musi spełnić ten kandydat?
Co najważniejsze, byłoby to: „Skąd to pochodzi?” Chociaż nie ma „najlepszego” kąta, pod którym można się zbliżyć do obiektu międzygwiazdowego (ISO), ma to znaczenie w zależności od tego, gdzie przechowujemy „międzygwiazdowy punkt przecięcia” (ISI).
Według artykułu najlepszym do tego miejscem jest prawdopodobnie punkt Lagrange’a L2 Ziemia-Słońce. Ma ona więcej niż jedną zaletę – po pierwsze, do pozostania na stacji potrzeba bardzo mało paliwa, a każdy ISI może potrzebować czekać na miejsce latami.
Gdy zostanie wezwany do pracy, musi szybko zareagować, a inny mieszkaniec L2 może mu w tym pomóc.
NASA Time Domain Spectral Observatory (TSO) to 1,5-metrowy teleskop planowany do zlokalizowania w punkcie L2 Lagrange’a, wraz z najsłynniejszymi teleskopami, takimi jak JWST.
Mimo całej swojej niesamowitej zdolności do robienia niesamowitych zdjęć, JWST ma jedną główną słabość – jest powolny. Skupienie się na konkretnym obiekcie może zająć 2-5 dni, co czyni go bezużytecznym przy śledzeniu plików ISO. Z drugiej strony OSP zajmuje tylko kilka minut.
Można go uzupełnić o kolejny teleskop, planowany NEO, który ma znajdować się w punkcie L1 Lagrange’a układu Ziemia-Księżyc.
W połączeniu z TSO, te dwa bardzo czułe teleskopy powinny być w stanie wykonać zdjęcia dowolnego ISO wchodzącego do wewnętrznego Układu Słonecznego, który nie znajduje się bezpośrednio na ścieżce wzdłuż linii bazowej L1-L2.
Po wykryciu dostęp do ISO jest kolejnym zadaniem. Niektóre będą niestety nieuchwytne z punktu widzenia mechaniki orbitalnej.
Ale autorzy szacują, że istnieje 85 procent szans, że ISI przechowywane w L2 będzie w stanie znaleźć odpowiedni obiekt zainteresowania wielkości 'Oumuamua’ w ciągu 10 lat.
Tak więc, w zasadzie, kiedy uda nam się wykryć obrazy ISO, to tylko kwestia cierpliwego oczekiwania na odpowiednią okazję.
Gdy ISI osiągnie ISO, może zacząć uważnie obserwować, w tym pełną mapę widmową materiałów naturalnych i syntetycznych, co może pomóc rozstrzygnąć debatę na temat tego, czy te obiekty są czujnikami stworzonymi przez obcych.
Mógł również monitorować uwalnianie się gazu, które mogłoby wyjaśnić tajemnicze siły działające na 'Oumuamua.
Jest bez wątpienia wiele ekscytujących rzeczy, które naukowcy chcą zrozumieć na temat pierwszego odwiedzanego obiektu międzygwiezdnego.
Ale z obliczeń w tym artykule wynika, że będzie wiele okazji, aby to zrobić i dużo danych do zebrania, kiedy to zrobimy. Czas więc przejść do etapów planowania!
Ten artykuł został pierwotnie opublikowany przez wszechświat dzisiaj. Przeczytać oryginalny artykuł.