Netball: Srebrne Paprocie wygrały 10 bramkami, aby przegrać serię w Anglii

Netball: Srebrne Paprocie wygrały 10 bramkami, aby przegrać serię w Anglii
Sporty

Anglia wygrała grupę, pokonując Silver Ferns 49-45 po tym, jak Ferns przegrali dziesięcioma bramkami. Wideo / Sky Sport

Po raz trzeci w historii puchar Tiny Jamieson Cup odpłynie od brzegu.

Silver Ferns nie zdołał utrzymać Pucharu Nowej Zelandii po przegraniu trzeciego testu z England Roses w Christchurch, przegrywając serię 2-1.

W ten sam sposób, w jaki sprawy potoczyły się w środę wieczorem, Fern zaczął mocno, zanim wszystko się rozpadło w drugiej połowie.

Dziesięciobramkowa przewaga w pierwszej połowie, która powoli malała w trzeciej kwarcie i długo traciła w czwartej, Fiernowie mieli problemy z resetem, pozostawiając wiele pytań, na które zespół musiał odpowiedzieć.

– To była niebezpieczna, stracona szansa, byliśmy zdruzgotani – powiedział po meczu kapitan Sky Sam Winders.

„Spadek w jednym trzecim i wybuch w czwartym to łamiące serce.

„Byliśmy zdruzgotani pod koniec ofensywy, to była walka o piłkę w kręglach, nie mówiąc już o krawędzi koła. Anglia grała na swoich siłach i wywierała na nas dużą presję.

– Możemy być lepsi niż to i bardzo duża stracona okazja – powiedział Winders, który był kapitanem pod nieobecność Jenny Crampton i Solo Fitzpatrick, podczas gdy Tiana Mituaro była nieobecna w wyczerpanej drużynie Ferns.

Claire Christine z Silver Fern i Lila Goskoth z Anglii walczą o piłkę podczas trzeciego i ostatniego testu.  zdjęcie/fotosport
Claire Christine z Silver Fern i Lila Goskoth z Anglii walczą o piłkę podczas trzeciego i ostatniego testu. zdjęcie/fotosport

Obrona była oczywistym celem drużyny Ferns w pierwszym kwartale roku, ponieważ starali się rozbić silną jednostkę atakującą w Anglii.

George Fisher i Sophie Druckford Lewis wracają na strzelnicę, nawiązując silną współpracę w wygranym Roses w środę wieczorem.

Pomogli wcześnie wysunąć Anglię na prowadzenie, podczas gdy Paprocie zajęło trochę czasu, aby wyeliminować wahanie w swoich podaniach.

Tablica wyników została spłaszczona przy 12-wszystkich – ćwiartce otwarcia z najwyższą liczbą punktów w serii.

Strzelanka Ferns Maya Wilson wróciła do formy po kilku chwiejnych występach i dobrze współpracowała z Te Paea Selby-Rickit, która odegrała kluczową rolę na skraju toru.

READ  Polski piłkarz Bartosz Ślez podpisał kontrakt z Atlanta United | Sporty

Shannon Saunders dodał bardzo potrzebnej wiedzy do ofensywnego pomocnika Nowej Zelandii, zbierając 20 podań do środka, a jednocześnie ustawiając 11 podań bramkowych i 32 zagrywki.

Na drugim końcu pola obrońcy Ferns, Kelly Gorey i Karen Burger, ograniczyli miejsce w kręgu strzeleckim Roses, aby powstrzymać ich wczesny kolor.

Zostawili Roses tylko pięć szans na zdobycie gola – strzelili gola w czterech – gdy Ferns przesunął się do przodu, by prowadzić w pierwszej połowie 10 razy.

Mając to na uwadze, szereg zmian pozycyjnych spowodowało ogromną zmianę tempa Anglii w trzecim kwartale.

To spowodowało pierwszą zmianę trenera Fernsa, pani Nolin Tauro, dzisiejszego wieczoru w Kimiora Poi.

23-latek miał natychmiastowy wpływ na jego koszulkę pomocnika, ale Ward wciąż tracił przewagę Ferns, co doprowadziło do kilku zwrotów akcji.

Pewność siebie, jaką Fern grała w pierwszej połowie, zdawała się znikać, gdy wybuchły zamieszki, kiedy wygrała 49:45 i ukradła Puchar Tiny Jamison.

Paprocie mają dwa tygodnie na odpoczynek i ocenę przed rozpoczęciem serii pokazów 10 października, kiedy zmierzą się z NZ Men’s Invitational i NZ U21.

Oto jak przebiegł mecz:

Angela Tate

„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *