Nie obchodzi mnie, jak modne są Crocs, odmawiam ich noszenia

Nie obchodzi mnie, jak modne są Crocs, odmawiam ich noszenia
Crocs powróciły i są bardziej znane niż kiedykolwiek, ale nie mogę do nich dołączyć.

Chris Pizzello Paul / Getty Images

Crocs powróciły i są bardziej znane niż kiedykolwiek, ale nie mogę do nich dołączyć.

Stephanie O’Queisen jest reporterką i felietonistką z Taranaki.

Opinia: Niektóre mody przychodzą i odchodzą, a niektóre niestety wracają.

Irytujące mnie wydaje się, że wszystkie mody mojej wstydliwej młodości, od której tak desperacko próbowałem uciec i usunąć wszystkie zdjęcia, wróciły dla mojej zemsty.

Zbyt luźne dżinsy, wiaderka, za duże kaptury, szpony do włosów, barwena i, co najgorsze, tak gorsze od barweny – Crocs.

Jeśli nie znasz Crocsów, po pierwsze masz szczęście, a po drugie pozwól, że to opiszę.

Czytaj więcej:
* Balenciaga ujawnia nową współpracę Crocs z chodakami Stiletto
* O nie, Crocs wróciły — ale kto je nosi?
* Crocs zleca produkcję przy 132 zamkniętych sklepach

Jest to wsuwany but wykonany z elastycznego materiału, który występuje w wielu kolorach i jest natychmiast rozpoznawalny, ponieważ jest pokryty perforacjami.

Po prostu wyglądają okropnie.

Firma została założona w 2002 roku w Kolorado w Ameryce, a kiedy pojawiła się po raz pierwszy, pamiętam, że była uważana za modową zbrodnię popełnianą głównie przez boomersów.

Moje pokolenie, milenialsi, nie zginęłoby w parze.

Pokolenie Z przywróciło też inne kostiumy z przeszłości, takie jak szpony do włosów.

dostarczony

Pokolenie Z przywróciło też inne kostiumy z przeszłości, takie jak szpony do włosów.

Szybko do przodu o 20 lat iz jakiegoś powodu moje pokolenie, a także pokolenie Z, które po nas zdecydowało się przywrócić je z powrotem i uczynić je pikantnymi.

Cóż, mówię nie, sir. Nie zmienisz mojego zdania i nie zobaczysz, że moje stopy wślizgują się w aligatora.

Nawet jeśli czuję potrzebę dzielenia się, nie stać mnie na cenę 85,99 USD, która jest minimum dla pary bazowej w Nowej Zelandii.

Jest też cała nowa gama Crocsów, jak na przykład czarne buty na wysokim obcasie Crocs firmy Belenciaga.

Belenciaga

Jest też cała nowa gama Crocsów, jak na przykład czarne buty na wysokim obcasie Crocs firmy Belenciaga.

Mój szef zapytał, czy je wypróbowałem, mówiąc, że są „bardzo wygodne”, ale nawet nie biegałbym.

Najbardziej rażącą częścią tej ohydnej rzeczy są nowe akcesoria, z którymi się kojarzy – Croc Jibbitz.

Są jak bransoletka Pandora – na twoich stopach – po prostu tego nie rozumiem.

Wraz z powrotem butów pojawiły się również inne odmiany Croc.

Jest platforma Crocs, która pasuje do innych butów na platformie, trend Spice Girls z lat 90., szpilki Crocs, które niszczą cały cel bycia „super wygodnym”, oraz sandały Croc z wełną, które wydają się kontrastem. .

Są też dzieci Crocs.

Teraz nie obchodzi mnie, jak duży nacisk rówieśniczy będzie odczuwał mój syn w nadchodzących latach, nie jestem pewien, czy zdołam się zmusić, by kupić mu parę.

Niesamowitą popularnością cieszą się również platformy i akcesoria Crocs, które zatykają dziury w bucie i działają jak amulety.

SMH

Niesamowitą popularnością cieszą się również platformy i akcesoria Crocs, które zatykają dziury w bucie i działają jak amulety.

Mogę być jedynym, który nie lubi tego trendu.

Podczas pandemii weź udział w Crocs wzbiły się na szczyt wszechczasów Najwyraźniej ze względu na osoby szukające trochę dodatkowego komfortu podczas pobytu w domu.

Justin Bieber nawet z nimi współpracował, mówiąc: „Krokody w skarpetkach to zdecydowanie dobry pomysł”.

Przepraszam, ten facet nie tylko zachęca ludzi do noszenia Crocsów, ale także każe im łączyć je ze skarpetkami?!

Za moich czasów (tak, zdałem sobie sprawę w wieku 31 lat, że to faktycznie sprawia, że ​​wyglądam, jakbym miał 80 lat) małe dzieci nie umarłyby, dokonując tego wyboru stroju.

Pokolenie Z regularnie mówi nam, że nasza moda wyszła z mody.

Wygląda na to, że obcisłe dżinsy i części boczne wyglądały tak przez ostatnią dekadę, ale gdyby Crocs czegoś mnie nauczył, to by wróciły.

Czy Ci się to podoba, czy nie.

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *