Nissan prezentuje nowego GT-R, który jest bardzo podobny do starego

Nissan prezentuje nowego GT-R, który jest bardzo podobny do starego
Zaktualizowany GT-R Nismo ma nos, który według niektórych wygląda trochę jak R34.

dostarczone

Zaktualizowany GT-R Nismo ma nos, który według niektórych wygląda trochę jak R34.

Nissan R35 GT-R to tak stary model i platforma, że ​​wydaje się trochę zmęczony i banalny. Tak, japońska marka zadebiutowała nowym, odświeżonym GT-R. I tak, nieuchronnie wygląda bardzo podobnie do ostatniego i poprzedniego.

Zaprezentowany podczas tegorocznej imprezy Tokyo Auto Salon, zaktualizowany GT-R oferuje stopniowe ulepszenia aerodynamiki i osiągów, bez widocznej elektryfikacji.

Ikona została ukazana w dwóch różnych odsłonach; NISMO i T-Spec. Ten pierwszy jest natychmiast rozpoznawalny po imponującym tylnym spojlerze, przednim spojlerze i tylnym dyfuzorze. Tymczasem ta ostatnia jest sprawą bardziej konserwatywną. Jeśli możesz nazwać to ograniczonym GT-R.

Nowy tył Nismo ma boczne przedłużenia, które wyglądają, jakby zostały wyrwane z wyścigówki GT500 Super GT.

dostarczone

Nowy tył Nismo ma boczne przedłużenia, które wyglądają, jakby zostały wyrwane z wyścigówki GT500 Super GT.

Oba modele mają prawdopodobnie najbardziej zauważalną zmianę kosmetyczną w postaci poprawionego przodu, który według wielu sprawia, że ​​R35 wygląda bardziej jak jego poprzednik R34. Nieprzezroczysta środkowa część grilla zniknęła. Został on zastąpiony listwą progową w kolorze nadwozia, która biegła przez całą szerokość samochodu, oraz mniejszą początkową osłoną chłodnicy.

Czytaj więcej:
* Test drogowy: Nissan Z
* Najstarszy samochód na rynku w swoim ostatnim roku
* Nissan GT-R NISMO uwieczniony w najważniejszy sposób (LEGO)
* Idź po dobre rzeczy! Flaga powiewająca dla sukcesu NISMO w sportach motorowych

Poza wyrostkiem nosowym inne widoczne zmiany są trudne do zidentyfikowania. Ale oni tam są. Backend również został zaktualizowany. NISMO otrzymuje nowy tylny spojler typu „łabędzia szyja”. Kratka w kratkach została cieńsza, aby zmniejszyć opór. I maska ​​NISMO z włókna węglowego.

Węglowe kubełki to jedne z nielicznych zmian we wnętrzu.

dostarczone

Węglowe kubełki to jedne z nielicznych zmian we wnętrzu.

Motyw węglowy rozciąga się również na wnętrze Nismo, poprzez parę foteli kubełkowych Recaro z włókna węglowego. I to jeśli chodzi o zmiany wewnątrz GT-R, gdzie Nissan zdecydował się na podejście „jeśli to nie jest zepsute”… znowu.

Pod maską znajduje się dobrze znany 3,8-litrowy silnik V8DETT twin-turbo, wytwarzający 421 kW/632 Nm w T-Spec i 447 kW/651 Nm w NISMO. Obaj mają tę samą sześciobiegową dwusprzęgłową skrzynię i napęd na wszystkie koła.

Ulepszenia mechaniczne obejmują nowy mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, poprawioną geometrię zawieszenia i kilka elementów silnika o wyważonej masie. Oczywiście żaden z tych elementów nie wynalazł koła na nowo, ale najwyraźniej nie o to chodziło Nissanowi.

DAMIEN O’CARROLL / DOSTARCZONA STOPA

Poznaj najnowsze elektryczne samochody koncepcyjne Nissana, w tym samochód sportowy, samochód sportowo-użytkowy, SUV i prawdopodobnie następne Folio.

Chociaż miło jest zamknąć oczy i wyobrazić sobie, jak może wyglądać zupełnie nowy GT-R, zimna rzeczywistość (przynajmniej jeśli jesteś wełnianym, tragicznym Nissanem) jest taka, że ​​następny GT-R może być Wszystkie elektryczne.

Oczywiście istnieje również potencjał opcji hybrydowych i hybrydowych typu plug-in. Jednak z uwagi na to, że duża liczba krajów w Europie jest gotowa do stopniowego wycofania ze sprzedaży silników spalinowych od końca dekady, jeśli Kwiecień Chce, aby GT-R był produktem globalnym, a ścieżka całkowicie elektryczna wydaje się jedyną opcją.

W tej chwili ten zaktualizowany R35 został potwierdzony w Azji i Ameryce Północnej. Ponieważ kraje takie jak Europa i Australia już potwierdziły, że model jest poza listą, nie spodziewaj się zobaczyć żadnej z tych japońskich bestii na ziemi kiwi w najbliższym czasie.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *