Nowa Zelandia dołączyła do partnerów Five Eyes – USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i Australii – aby wyrazić „poważne zaniepokojenie” erozją „elementów demokratycznych” w systemie wyborczym Hongkongu.
Kandydaci Prochińskiej Partii Komunistycznej odnieśli miażdżące zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w Hongkongu po tym, jak działacze prodemokratyczni zostali uwięzieni, a władze uzyskały prawo do dyskwalifikacji tych, których uznali za nieodpowiednich na urzędy.
Zmieniono prawa, aby tylko pro-pekińscy „patrioty” mogli rządzić miastem.
Oświadczenie Five Eyes we wtorek (NZT) zostało wydane przez minister spraw zagranicznych Nowej Zelandii Nanayę Mahuta oraz ministrów spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, Australii i Kanady oraz sekretarza stanu USA.
Czytaj więcej:
* Piosenkarz pop z Hongkongu, działacz na rzecz demokracji, aresztowany pod zarzutem korupcji po śpiewaniu na wiecu
* Hongkong zmienia swoje prawo wyborcze i ogranicza bezpośrednie powszechne wybory
* Chiny znacznie zmniejszyły liczbę wybieranych miejsc w legislaturze Hongkongu, co jest poważnym niepowodzeniem dla zwolenników demokracji
„Działania, które podważają prawa i wolności Hongkongu oraz wysoki stopień autonomii, zagrażają naszemu wspólnemu pragnieniu, aby Hongkong odniósł sukces” – czytamy w oświadczeniu.
Od czasu przekazania w wyborach w Hongkongu startowali kandydaci o różnych poglądach politycznych. Wczorajsze wybory odwróciły ten trend”.
Reforma systemu wyborczego Hongkongu wprowadzona w 2021 r. zmniejszyła liczbę mandatów wybieranych bezpośrednio i stworzyła nowy proces weryfikacji, który poważnie ogranicza wybór kandydatów do głosowania, eliminując wszelką znaczącą opozycję polityczną.
W oświadczeniu stwierdzono, że wielu polityków opozycji w mieście – w szczególności większość „NSL 47” – pozostało w więzieniu do czasu procesu, a inni przebywali na wygnaniu za granicą.
Jesteśmy również głęboko zaniepokojeni szerszym, przerażającym wpływem ustawy o bezpieczeństwie narodowym oraz rosnącymi ograniczeniami wolności słowa i wolności zgromadzeń, które odczuwa społeczeństwo obywatelskie.
„Organizacje pozarządowe, związki zawodowe i organizacje praw człowieka, które nie popierają programu rządu, zostały zmuszone do dezintegracji lub odejścia, podczas gdy wolności mediów są ograniczane w szybkim tempie”.
W oświadczeniu stwierdzono, że ochrona przestrzeni dla pokojowych alternatywnych poglądów jest najskuteczniejszym sposobem zapewnienia stabilności i dobrobytu Hongkongu.
„Wzywamy Chińską Republikę Ludową do działania zgodnie z jej międzynarodowymi zobowiązaniami do poszanowania podstawowych praw i wolności chronionych w Hongkongu, w tym gwarantowanych przez wspólną deklarację chińsko-brytyjską”.
Przewodnicząca Hongkongu Carrie Lam powiedziała podczas poniedziałkowej konferencji prasowej (czasu lokalnego), że jest „zadowolona” z wyborów pomimo 30,2 procent frekwencji wyborczej – najniższego poziomu od czasu, gdy Brytyjczycy przekazali Hongkong Chinom w 1997 roku.
Powiedziała, że liczba zarejestrowanych wyborców osiągnęła 92,5 proc., co jest rekordową liczbą w porównaniu z wyborami z 2012 i 2016 r., kiedy zarejestrowało się ok. 70 proc. wyborców.
„W przypadku zarejestrowanych wyborców decyzja, czy chcą skorzystać ze swojego prawa do głosowania w konkretnych wyborach, należy wyłącznie do nich” – powiedziała.
W tych wyborach swoje głosy oddało 1,35 miliona wyborców. Nie tylko zwrócili wybranych przez siebie kandydatów do legislatury, ale myślę, że stało się tak również z powodu ich poparcia dla ulepszonego systemu wyborczego” – powiedział Lamm, odnosząc się do legislatury miejskiej.
Zgodnie z nowymi ustawami liczba ustawodawców wybieranych w wyborach bezpośrednich została zmniejszona z 35 do 20, mimo że legislatura powiększyła się z 70 do 90 mandatów. Większość prawodawców została powołana przez w dużej mierze pro-pekińskie organy, zapewniając, że stanowią oni większość legislatury.
Wszyscy kandydaci zostali również zweryfikowani przez w dużej mierze pro-pekińską komisję, zanim zostali nominowani.
Lam powiedział, że nawet jeśli istnieje silny apetyt na „słabą politykę”, taką jak polaryzacja polityczna w okresie konfliktu politycznego w 2019 r., „nie jest to coś, z czego powinniśmy być szczęśliwi”.
Stary Lee, wybrany na kandydata na rzecz Pekinu do Rady Legislacyjnej z Demokratycznego Sojuszu na rzecz Poprawy i Postępu Hongkongu, powiedział, że 30% frekwencja mieściła się w „oczekiwaniach ogółu społeczeństwa”.
„Jak wspomniałem wcześniej, jest to nowy system, system, który nazywamy patriotami, którzy rządzą Hongkongiem” – powiedział Lee.
„To jest inne niż wcześniej, więc nie można bezpośrednio porównywać. I myślę, że w nowym systemie ludzie potrzebują czasu, aby się do tego przyzwyczaić”.
Wybory skrytykował obóz opozycyjny, w którym największa partia prodemokratyczna, Partia Demokratyczna, nie wystawiła kandydatów po raz pierwszy od czasu przejęcia władzy w 1997 roku.
Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Zhao Lijian powiedział, że istnieje „wiele powodów” niskiej frekwencji wyborczej.
„To nie tylko wpływ epidemii, ale także zakłócenia i sabotaż elementów antychińskich w Hongkongu i siłach zewnętrznych” – powiedział Zhao na codziennej odprawie.
Niektórzy zagraniczni działacze na rzecz demokracji, w tym mieszkający w Londynie Nathan Law, wezwali do bojkotu głosowania, twierdząc, że wybory są niedemokratyczne. Zgodnie z nowymi przepisami wyborczymi podżeganie do bojkotu głosowania lub oddawania głosów nieważnych może podlegać karze do trzech lat więzienia i grzywnie w wysokości 200 000 HK (26 500 dolarów).
Lamm powiedziała, że spodziewa się, że praca z 90 prawodawcami będzie „niezwykle ekscytująca”, ponieważ mają oni różne opinie w wielu kwestiach społecznych.
Lam miała udać się do Pekinu później w poniedziałek na oficjalną podróż sprawozdawczą, która, jak mówi, złoży pełny raport Pekinowi na temat najnowszej sytuacji politycznej i gospodarczej w Hongkongu.
„Oczekuję, że podczas tej konkretnej wizyty roboczej omówię szeroki zakres zagadnień, ponieważ dzięki dwóm bardzo zdecydowanym działaniom władz centralnych Hongkong jest teraz z powrotem na właściwej drodze »jeden kraj, dwa systemy«” – powiedziała.
– z AP
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.