NSObiady szkolne były owinięte folią, tak jak wielu moich szkolnych kolegów. Od najmłodszych lat uczono mnie zbierania śmieci i recyklingu, i ufam systemom recyklingu, zwłaszcza że ulice Nowej Zelandii były tak czyste. Wiele lat później zobaczyłem na Facebooku wideo przedstawiające żółwia ze słomką w nosie, ale wiedziałem, że nie należy winić kiwi, a nasze systemy śmieciowe były po prostu zbyt potężne. Niewiedza jest błogością, niewiedza jest przyczyną Kryzys zanieczyszczenia plastikiem na świecie.
Iluzja została dla mnie zniszczona, gdy patrzyłem dla niebieskiego, film dokumentalny Project Blue, grupy młodych entuzjastów oceanów z Aotearoa, którzy podróżowali po całym świecie, aby zbadać światowy kryzys odpadów z tworzyw sztucznych – tylko po to, by ponownie znaleźć się w czystej, zielonej Nowej Zelandii, która nęka się skutkami globalnej epidemii plastiku na własnym podwórku. Podczas swojej wizyty w czystym obszarze na Wyspie Południowej odkryli Plastikowe śmieci porozrzucane po całej podłodzePo tym, jak rzeka Fox przedarła się przez zamknięte wysypisko na jej brzegach.
Podnoszące się wody doprowadziły do fal odpadów z tworzyw sztucznych w dziewiczych krajobrazach, w tym w rezerwacie morskim i niezmodyfikowanych mokradłach. To szokujące wydarzenie podkreśliło ukrytą rzeczywistość zanieczyszczenia plastikiem na naszych glebach w wyniku zepsutych systemów recyklingu i źle rozmieszczonych składowisk przybrzeżnych. Jest Nie mniej niż 321 zamkniętych składowisk Położone w Aotearoa, położonej obok wybrzeży i brzegów rzek, jest tylko kwestią czasu, zanim wiele z nich wybuchnie pod wznoszącymi się morzami i narastającymi powodziami.
Kiwi są przekonani, że ich odpady z tworzyw sztucznych zostaną poddane recyklingowi po wrzuceniu do kosza na surowce wtórne. Niestety, Nowa Zelandia Zakłady mogą poddać recyklingowi tylko trzy rodzaje plastiku (1,2,5), inne tworzywa (3, 4, 6, 7 i tworzywa zanieczyszczające) są trudne do recyklingu, dlatego są wysyłane na składowiska w całym kraju lub eksportowane za granicę. Ogólnie rzecz biorąc, każdego dnia używamy jednorazowych tworzyw sztucznych, które zanieczyszczają naszą ziemię.
Za kryzys związany z zanieczyszczeniem plastikiem naiwnie obwinia się kraje Azji Południowo-Wschodniej, które stały się wysypiskami plastikowych odpadów w świecie zachodnim. w 2018 roku, Na Zachodzie załamał się system recyklingu Kiedy Chiny Odmawiaj bezterminowego importu jakichkolwiek innych odpadów z tworzyw sztucznych Aby zapobiec dalszemu zanieczyszczeniu ich narodu. To sprawiło, że kraje zachodnie rozładowały trudne do recyklingu tworzywa sztuczne do krajów rozwijających się, które nie mają odpowiednich zakładów recyklingu.
Kraje rozwijające się akceptują importowany plastik za pieniądze, Przyczynić się do problemów zdrowotnych mieszkańców zakłócanie środowiska poprzez często niebezpieczne praktyki recyklingu, a także składowanie i spalanie materiałów. Odkąd Chiny zamknęły drzwi, kraje takie jak Malezja są odbiorcami odpadów z Nowej Zelandii. Dla kiwi jest to w dużej mierze stan „poza wzrokiem, z umysłu”.
Ale konsument nie myli się całkowicie. Potrzebujemy dostępnych opcji, które pozwolą nam odrzucić plastik u źródła. Jednorazowe zużycie plastiku gwałtownie rośnie wraz z naszym intensywnym stylem życia i potrzebujemy produktów na czas, takich jak te nieznośne plastikowe pojemniki na wynos. Nasze liniowe podejście do konsumpcji „weź, wyprodukuj i wyrzuć” musi przejść do podejścia okrężnego „redukuj, ponownie wykorzystuj, poddaj recyklingowi”.
Zastępowanie tradycyjnych kosmetyków i artykułów gospodarstwa domowego alternatywami bez plastiku już teraz zyskuje na popularności we flagowych sklepach. Ale nasza gospodarka musi znormalizować opcje zrównoważonych opakowań – jeśli ludzie mogą kupować produkty, które nie pozostawiają odpadów, powinni to robić, ponieważ pomoże to zwiększyć popyt na firmy, aby zapewnić wszystkim niedrogie i dostępne zrównoważone opcje. Ponowna miska Przykład pomysłowości Kiwi, która pozwala klientom nadal cieszyć się opcjami na wynos, ale bez marnotrawstwa. Sklepy na wynos współpracują z firmą Reusabowl, która oferuje system wypożyczania naczyń; Pożycz miskę za 10 USD i odzyskaj pełną kwotę, gdy ją zwrócisz. To doskonały przykład gospodarki o obiegu zamkniętym.
Rząd Nowej Zelandii rozpoczął swoją misję w Wycofanie jednorazowych i trudnych do recyklingu tworzyw sztucznych do 2025 r.Następnie Zakaz jednorazowych plastikowych toreb na zakupy W 2019 r. m.in. zakaz pakowania styropianowych opakowań na wynos, plastikowych sztućców i talerzy, słomek i etykiet na owoce. Rząd wysyła jasny sygnał o swoim stanowisku w sprawie przejścia na gospodarkę niskoodpadową. Jednak duża ilość nieuwzględnionych odpadów z tworzyw sztucznych pozostanie na półkach w naszych supermarketach, przez pewien czas nie będziemy mieli możliwości ich recyklingu i ostatecznie trafią one na wysypiska, gdzie plastik może być poddawany recyklingowi tylko kilka razy. To dobry pierwszy krok, ale przed nami jeszcze więcej pracy.
Błędne wyobrażenia Nowozelandczyków na temat tego, gdzie trafiają nasze plastikowe odpady, sprawiają, że konsumujemy plastik bez poczucia winy. Nie wiedząc, że zanieczyściliśmy kraje rozwijające się, oceany i nasz dom. Kończy nam się czas. Giganci produkujący tworzywa sztuczne i zakłócone systemy recyklingu muszą wziąć odpowiedzialność za bałagan, który stworzyli i podjąć znaczące działania, aby naprawić swoje niezrównoważone praktyki. Jako jednostki możemy odrzucać tworzywa sztuczne u źródła, aby zmniejszyć ilość odpadów ze składowisk. Ale ostatecznie decydenci na szczycie systemów kanalizacyjnych i megafirm muszą się zmienić – od tego zależy nasza przyszłość.