Nowa Zelandia dołączyła do międzynarodowej koalicji 36 krajów, wzywając Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) do kontynuowania zakazu startowania rosyjskich i białoruskich sportowców w igrzyskach olimpijskich.
Minister Sportu i Rekreacji Grant Robertson podpisał oświadczenie przygotowane przez rząd Wielkiej Brytanii wraz z 35 innymi światowymi przywódcami.
Nazwisko Robertsona pojawia się między innymi wśród czołowych sportowców z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Niemiec, Francji i Hiszpanii.
W oświadczeniu wezwano do utrzymania zakazu udziału Rosjan i Białorusinów w igrzyskach olimpijskich.
Nazwali to „imperatywem sprawiedliwości i solidarności wobec ukraińskich sportowców, których obiekty zostały zniszczone i którzy musieli opuścić swój kraj”, aby kontynuować zakaz.
W styczniu Międzynarodowy Komitet Olimpijski dał jasno do zrozumienia, że chce, aby Rosjanie wzięli udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.
Zalecili, aby sportowcy z obu krajów, którzy chcą rywalizować, byli dopuszczani tylko jako neutralni, bez symboli narodowych, flag ani kolorów. Podobny do tego, co dzieje się w tenisie.
Jugosłowiańscy sportowcy rywalizowali jako neutralni gracze w 1992 roku podczas wojny bałkańskiej.
Koalicja stwierdziła, że ten kurs wymaga przeglądu i jest sprzeczny z dotychczasową logiką Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
„Uznając niezależność organizacji sportowych, biorąc pod uwagę ciągłą inwazję i dewastację Ukrainy, zgodziliśmy się, że propozycja MKOl dotycząca zbadania drogi powrotnej do rywalizacji rosyjskich i białoruskich sportowców budzi wiele pytań i obaw” – czytamy w oświadczeniu.
„Nie ma praktycznego powodu, aby odchodzić od systemu wykluczania rosyjskich i białoruskich sportowców, który MKOl przedstawił w swoim oświadczeniu z 28 lutego 2022 r.”
W oświadczeniu przyjęto stanowisko, że sport i polityka są ściśle ze sobą powiązane w obu krajach, co daje im „poważne obawy” co do tego, jak ci sportowcy będą rywalizować jako neutralni.
„Zgodnie z warunkami MKOl dotyczącymi braku tożsamości z własnym krajem – kiedy są finansowani i wspierani bezpośrednio przez ich kraj.
„Silne powiązania i powiązania między rosyjskimi sportowcami a rosyjskim wojskiem również budzą niepokój”.
W poprzednim oświadczeniu olimpijskim wskazano, że obowiązkiem poszczególnych organów zarządzających sportem jest zapewnienie, że każdy rosyjski sportowiec, który wspiera wojnę, zostanie wykluczony z zawodów, zawieszony i zgłoszony do MKOl w celu podjęcia dalszych działań.
Powiedzieli: „Rosja i Białoruś trzymają w swoich rękach drogę do pełnego powrotu ich sportowców do międzynarodowej społeczności sportowej, a mianowicie poprzez zakończenie wojny, którą rozpoczęli”.