„Myślą, że chciała móc powiedzieć »Spójrz, jak nie udało im się mnie wesprzeć«” — czytamy w nowej książce. Zdjęcie / AP
Czy Meghan Markle chciała być częścią rodziny królewskiej? Nowe twierdzenia sugerują, że odpowiedź brzmi nie.
Nowa książka Valentine’a Law Courtiers: The Hidden Power Behind the Crown twierdzi, że księżna Sussex ma „obsesję” na punkcie określonej narracji. The Sun donosi, że to właśnie ta powieść pomogła znaleźć Megxit.
Lou, reporter The Times, przedstawił w książce kilka szokujących stwierdzeń, w tym jeden, że Meghan „zapomniała”, jak bardzo pałac był wspierany w czasie jej pracy jako królewskiej rodziny, ponieważ chciała zostać odrzucona z rodziny.
„Wszyscy wiedzieli, że establishment będzie oceniany po ich szczęściu.
„Błędem, który popełniła, było myślenie, że chce być szczęśliwa”. Lu stwierdził w książce, dodając: „Chciała zostać odrzucona, ponieważ miała obsesję na punkcie tej powieści od pierwszego dnia”.
Low zauważył komentarz poczyniony podczas wywiadu Księcia i Księżnej z Oprah Winfrey w zeszłym roku, w którym Meghan twierdziła, że trzymano ją z dala od Pałacu Zasobów Ludzkich, gdy miała skłonności samobójcze.
Dziennikarz Timesa powiedział, że ruch HR jest „nieunikniony”, ponieważ departament jest odpowiedzialny tylko za pracowników rodziny królewskiej, a nie za członków.
Dodał, że przeprowadzka była czymś, co pesymiści postrzegali jako sposób, w jaki była gwiazda garnituru „położyła łańcuch dowodów”, które później wesprą jej twierdzenie, że została odrzucona przez rodzinę, gdy dowiedziała się, że nigdy nie chciała być część tego.
„Seria całkowicie szanowanych ludzi, którzy wszyscy wierzyli w Meghan i chcieli, aby to zadziałało, była tak rozczarowana, że zaczęli podejrzewać, że nawet jej najszczersze prośby o pomoc były częścią przemyślanej strategii, która miała jeden cel: jej odejście z rodziny królewskiej”. powiedział Lou.
„Myślą, że chciała móc powiedzieć„ Zobacz, jak nie udało im się mnie wesprzeć ”.
Inne zarzuty Harry wysyłał „przerażające e-maile” do najlepszych dworzan w pałacu. I był „całkowicie lekceważący” pracowników jako jego żona.
Zarzuty są częścią serii szokujących rewelacji na temat księcia Sussex i jego żony oraz nazwiska prywatnych sekretarzy królowej i Karola – Edwarda Younga i Clive’a Aldertona – jako będących wśród personelu otrzymującego lekceważącą korespondencję pary. .
Według The Sun, najnowszy biznes Law twierdzi, że prywatny sekretarz Sam Cohen, dyrektor PR Sarah Latham i asystent sekretarza prasowego Marnie Gaffney byli trio, które wprawiło Harry’ego i Meghan w osłupienie. Twierdzi, że jego doradcy byli tak przerażeni przez parę, że zaczęli nazywać siebie „Sussex Survivors Club”.
The Sun donosi, że jedno ze źródeł Lowa mówi, że problem polega na tym, że wszyscy w rezydencji „byli bardzo mili i uprzejmi”.
Powiedzieli: „Kiedy ktoś decyduje się nie być uprzejmym, nie ma pojęcia, co robić. Przejechała ich, a potem przejechał ich Harry”.