Historyczny pierwszy test All Blacks na Fidżi w przyszłym roku jest coraz bardziej prawdopodobny, ponieważ nowozelandzkie rugby chce wzmocnić swoje więzi na południowym Pacyfiku przed potencjalnym włączeniem Fidżi do „sześciu narodów” półkuli południowej od 2026 roku.
Szef NZ Rugby, Mark Robinson, ujawnił, że trwają rozmowy na temat dzisiejszego programu Sky Breakdown.
All Blacks mają dwukrotnie zagrać z Anglią w Nowej Zelandii w lipcu przyszłego roku, a także zaplanowano test u siebie z Fidżi.
W 2015 roku All Blacks i Manu Samoa przeszli do historii, grając test w Apii – po raz pierwszy Nowa Zelandia rozegrała test na wyspach Pacyfiku.
Był to mecz rozgrzewki dla obu drużyn przed tegorocznymi mistrzostwami świata, ale poruszył wyobraźnię narodu, który dał tak wiele grze w Nowej Zelandii, a nawet na świecie.
Komplikowanie spraw związanych z testem wyjazdowym przeciwko Fidżi musiałoby zostać rozegrane poza lipcowym oknem trzech testów i ostatnimi zmianami w zarządzaniu Fidżi Rugby Union, między innymi kwestiami logistycznymi.
Ale wiadomość będzie bardzo mile widziana dla wszystkich, którzy śledzą fidżijskie rugby i może nadejść, zanim zostaną wybrani do turnieju „Sześciu Narodów” na półkuli południowej, potencjalnie obejmującego Nową Zelandię, Australię, RPA, Argentynę, Japonię i Fidżi co dwa lata od 2026.
„Jesteśmy zobowiązani do rozegrania jednego w lipcu przyszłego roku u siebie” – powiedział Robinson o pierwszym teście Fidżi.
„Mamy tutaj Anglię w pierwszych dwóch meczach lipcowej serii, co jest oczywiście świetne i jeden mecz przeciwko Fidżi.
„Pracujemy nad możliwością powrotu i odwzajemnienia się oraz gry na Fidżi, co oczywiście byłoby świetną okazją, ale [we have] Trochę pracy do wykonania, zanim będziemy mogli wydać tam jakieś oficjalne komunikaty”.
Występy Fijian Durwa w pokonywaniu Crusaders i Hurricane przed ogromnymi, żywymi tłumami odpowiednio w Lautoka i Suva w tym sezonie pokazały, jak odrobina wiary i inwestycji może zdziałać tam dla gry.
Robinson niedawno rozmawiał z World Rugby na temat globalnego kalendarza – coś, o czym rozmawiali od ponad dekady – ale wygląda na to, że w końcu osiągnięto prawdziwy postęp.
„To duża część tego, o co chodzi w mistrzostwach narodów” — powiedział Robinson, który niedawno podpisał protokół ustaleń z Japan Rugby.
„Potrzebne jest sześć drużyn z półkuli południowej, aby grać co dwa lata, miejmy nadzieję, od 2026 roku i robimy w tym naprawdę duże postępy.
„Będzie proces identyfikowania tych dwóch kolejnych drużyn, które dołączą do obecnych partnerów Sanzaara, ale z pewnością dużo mówiono o Japonii i Fidżi, ale mogą istnieć inne możliwości wzlotów i upadków, które wysuwają innych na pierwszy plan”.
Robinson powiedział, że harmonogram prawdopodobnie obejmie globalne zawody klubowe, w których mistrzowie Super Rugby Pacific zmierzą się z ich odpowiednikami z półkuli północnej.
W międzyczasie, zapytany o ostatnie komentarze byłego trenera All Blacks i Black Ferns, Wayne’a Smitha, na temat „nudnego” stanu Super Rugby, Robinson odpowiedział: „Byłem z nim tydzień przed tym, jak zrobił ten podcast i nie było dla mnie niespodzianek.
„Był bardzo podekscytowany tym, co jego zdaniem musiało się wydarzyć, i szczerze mówiąc, to świetne dla gry; niektórzy ludzie mają różne poglądy na temat gry, jej stanu i kierunku, w którym zmierza, a legendarni ludzie tacy jak on są świetni w oglądać.
„To budzi zainteresowanie. Zaczynamy pozytywnie i myślimy o rytmie gry w Super Rugby, ale jak powiedział Smith, jest tam więcej pracy do wykonania, więcej okazji do poprawy”.
Robinson powiedział, że oceny obecnych transmisji Super Rugby są „niesamowicie pozytywne”.
„Widzimy niesamowite zainteresowanie związane z oglądaniem transmisji w Super Rugby Pacific ponownie powyżej poziomów sprzed Covid, więc zainteresowanie transmisją z zawodów jest dość duże”.
Powiedział, że New Zealand Rugby i Rugby Australia chcą dać klubom Super Rugby więcej uprawnień do organizowania i promowania własnych zawodów; Coś, co nie zdarzyło się, odkąd gra stała się profesjonalna w 1996 roku.
Wreszcie, zapytany o możliwość powrotu Rogera Tuivasy-Cheeka, który nie został wymieniony w składzie Bluesa po porażce z Crusaders w Christchurch w sobotnią noc, do Warriors natychmiast, a nie w przyszłym roku, powiedział: Nie było mnie, ale jestem pewien, że nasz skład będzie otwarty”.