dostarczone
Nowy Ranger Raptor jest dwa razy potężniejszy niż jego poprzednik.
Ford Ranger Raptor to pojazd o legendarnych możliwościach terenowych, w które trzeba mieć doświadczenie, aby w to uwierzyć. Nie oznacza to jednak, że coś nie może pójść źle, jeśli za kierownicą staniesz się zbyt pewny siebie i zarozumiały.
Kształt litery A dociera do nas dzięki sprawie, która wciąż toczy się w Afryce Południowej, gdzie podobno sprzedawca Forda zdołał przewrócić na dach nowiutkiego Rangera Raptora – Raptora, który został już sprzedany klientowi.
Salon samochodowy w RPA Karmag Ze zgłoszenia wynika, że do wypadku doszło na polu, do którego prowadzi żwirowy podjazd. Opublikowano wideo z rzekomego incydentu, pokazujące, jak Raptor Power ślizga się po trawie i wydaje się, że przewraca się po uderzeniu w pobliską szczelinę lub żwirową krawędź.
Późniejsze zdjęcie Raptora (92 990 USD w Nowej Zelandii) opublikowane w Internecie pokazuje zdmuchnięty dach, rozbitą przednią szybę i wszelkiego rodzaju wgniecenia widoczne na masce, błotnikach i drzwiach.
Czytaj więcej:
* Ford ujawnia wielkie liczby nowego Rangera
* Ford uwalnia bestię: ujawniono Rangera Raptora o mocy 292 kW
* Test drogowy: Ford Ranger RTR
* Jak Ford Ranger Raptor wykonuje te skoki
Punkt sprzedaży dodaje, że pechowy klient, którego nie było podczas sesji walenia żwirem, odkrył uszkodzenie dopiero, gdy zadzwonił, aby zapytać o odbiór go od swojego dealera.
Południowoafrykańskie ramię Forda nie udzieliło odpowiedzi w sprawie wraku, tego, co dzieje się z klientem i losu uszkodzonego pojazdu.
Nowy Ranger Raptor jest znacznie mocniejszy niż jego poprzednik, zamieniając 2,0-litrowy silnik wysokoprężny twin-turbo o mocy 157 kW / 500 Nm na 3,0-litrowy silnik EcoBoost V6 o mocy 292 kW / 583 Nm, który pozwala osiągnąć 100 km/h w zaledwie 6,0 sekundy.
Incydent w południowoafrykańskim Raptorze jest daleki od pierwszego przypadku awarii samochodu klienta przez sprzedawcę.
Jeden z najgłośniejszych artykułów ostatnich czasów miał miejsce dwa lata temu we Fremont w Kalifornii, kiedy właściciel Chevroleta Corvette C8 odkrył, że technik z salonu zabrał jego samochód na uliczny wyścig w biały dzień.
Właściciel dokonał tego odkrycia po przyjrzeniu się systemowi rejestracji danych samochodu, który pokazał, że porusza się on po autostradzie z prędkością do 238 kilometrów na godzinę. Samochód był również wyposażony w kamerę samochodową, której materiał filmowy został ostatecznie opublikowany w Internecie.
W tym przypadku, mimo że samochód nie odniósł widocznych uszkodzeń podczas jazdy, klient otrzymał od dealera zupełnie nową Corvette.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”