Oczekuje się, że najnowsze dane gospodarcze w Nowej Zelandii potwierdzą wyjście kraju z technicznej i powierzchownej recesji.
Może to także potwierdzić, że kraj nie wszedł w recesję, którą definiuje ujemna dynamika w ostatnim kwartale 2022 r. i pierwszym kwartale 2023 r.
Jutro Stats NZ opublikuje dane za drugi kwartał tego roku, a rynek spodziewa się wzrostu na poziomie około pół procent.
ANZ Bank spodziewa się ekspansji na poziomie 0,4%, Bank Rezerw uważa, że będzie to 0,5%, a Kiwibank oczekuje 0,6%.
Wzrost ten napędzany jest zwiększoną imigracją, ponieważ Nowa Zelandia nadrabia czas stracony podczas zamkniętych granic z powodu pandemii Covid-19.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy przybyło ponad 90 000 migrantów, co pomogło również cenom domów powrócić do wzrostu po roku spadków.
Jutro rano Urząd Statystyczny Nowej Zelandii opublikuje również skorygowane dane dotyczące PKB za pierwszy kwartał tego roku, kiedy produkcja w Nowej Zelandii spadła zaledwie o 0,06% – niewielki spadek, ale z poważnymi konsekwencjami.
Nowozelandczycy są w trakcie kampanii wyborczej. Na pierwszym planie znajduje się opozycyjna gazeta „The National”, której jednym z głównych tematów jest to, że Nowa Zelandia jest jedynym krajem w regionie Azji i Pacyfiku pogrążonym w recesji.
Gdyby przegląd pierwszego kwartału – który obejmował powodzie w Oakland i huragan Gabriel – wykazał niewielki wzrost, linia ofensywna Nationals byłaby błędna.
Sharon Zollner, główna ekonomistka ANZ Bank, stwierdziła, że dane były zmienne ze względu na kilka wydarzeń, ale jasne było, że „dynamika gospodarcza słabnie” po wzroście o 525 punktów bazowych od 2021 r.
„Chociaż oczekuje się, że PKB w drugim kwartale będzie rósł umiarkowanie, dynamika jest słaba i jest mało prawdopodobne, aby to się zmieniło w najbliższym czasie” – stwierdziła.
Minister finansów Grant Robertson wykorzystał publikację dzisiejszych danych na temat rachunku bieżącego do stwierdzenia, że gospodarka „wywróciła się na dobre”.
Deficyt obrotów bieżących zawęził się w czerwcu do 7,5% PKB, więcej niż oczekiwano i spadł z 8,2% trzy miesiące temu.
„To pozytywny wynik, lepszy niż 8,1% PKB prognozowane przez Ministerstwo Skarbu w przedwyborczej aktualizacji fiskalnej i gospodarczej” – stwierdził Robertson.
„Gospodarka wyszła na prostą, a niewielki deficyt pomaga Nowej Zelandii złagodzić skutki pogarszającej się gospodarki światowej”.
Za poprawę wyników handlowych odpowiadał głównie wzrost eksportu kiwi, nabiału i turystyki.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”