Nowa Zelandia może być „bliżej” punktu zwrotnego na rynku mieszkaniowym z oczekiwaniami na poprawę perspektyw, wynika z opublikowanego dzisiaj badania ASB.
Najnowsze badanie zaufania mieszkaniowego nosiło tytuł „Nowozelandczycy są bliżej…
Punkt zwrotny na rynku mieszkaniowym” pokazał, że nastroje się poprawiły, choć ASB zauważył, że to tylko cień.
„Z niepewnymi oznakami wzrostu aktywności na rynku mieszkaniowym i umiarkowanym spadkiem cen widocznym w danych, przewidywanie ostatecznego punktu zwrotnego na rynku jest popularną rozrywką. Podobnie odgadywanie punktu krytycznego dla RBNZ – a tym samym oprocentowania kredytów hipotecznych – jest gorącym tematem temat dyskusji z inflacją zwolnił, ale jest znacznie powyżej celu RBNZ” – powiedział dziś Bank Azji i Pacyfiku.
Coraz większa część Nowozelandczyków uważa obecnie, że stopy procentowe mogą osiągnąć najwyższy poziom, a większa mniejszość uważa, że stopy procentowe stabilizują się lub zmierzają w górę.
Największy rozdźwięk wśród respondentów dotyczył tego, czy to dobry moment na zakup, z mniej więcej równymi liczbami po obu stronach.
Stats NZ opublikowało również dzisiaj mocne dane dotyczące imigracji, pokazujące, że nasza populacja rośnie z zyskiem netto w wysokości 72 300 w ciągu roku do kwietnia.
Czytaj więcej: Ceny domów: Najnowsze dane wskazują na „potencjalną dolną granicę” spadku cen nieruchomości
ASB powiedział dzisiaj, że 12 miesięcy temu respondenci w dużej mierze zgodzili się, że był to zły czas, z obawą przed przepłacaniem i podniesieniem stóp procentowych, co może być dużym problemem, powiedział ASB.
reklama
Badanie wykazało, że „biorąc pod uwagę ogromne obniżki cen domów od tego czasu, więcej Nowozelandczyków może uważać, że należy zawrzeć umowy – pod warunkiem, że dalsze podwyżki kredytów hipotecznych są wykonalne”.
„Ze swojej strony, z dużym marginesem, respondenci naszej ankiety nadal uważają, że niższe ceny domów oznaczają więcej pracy i że stopy procentowe nieco wzrosną. Ale coraz większa część Nowozelandczyków uważa, że ceny mogą osiągnąć szczyt, a jeszcze większa mniejszość uważa obecnie, że ceny stabilizują się, a może idą w górę.
Oczekiwania cenowe nieznacznie poprawiły się w tym kwartale, przy czym 34 procent respondentów spodziewa się dalszego spadku w porównaniu z 43 procentami w poprzednim kwartale.
„To nadal reprezentuje dużą liczbę Nowozelandczyków, którzy nie wierzą, że rynek znalazł dno, ale po raz pierwszy od połowy 2021 r. ASB.
Niedawna zmiana była odczuwalna w całym kraju, ale była szczególnie widoczna w Canterbury i na South Island, gdzie dane pokazują, że ceny domów mogą już być w punkcie zwrotnym.
Respondenci byli ostrożni, jeśli chodzi o oczekiwanie gwałtownego ożywienia cen.
Większość zmian w oczekiwaniach dotyczących cen netto w tym kwartale pochodzi od większej liczby respondentów, którzy wierzą, że ceny pozostaną na tym samym poziomie lub nie wiedzą, w jakim kierunku ceny pójdą dalej.
„Jest to również zrozumiałe – chociaż silniejsza liczba imigrantów jest pozytywna dla cen domów, prawdopodobieństwo, że oprocentowanie kredytów hipotecznych pozostanie stosunkowo wysokie, ograniczy przynajmniej część wzrostu na rynku mieszkaniowym” – powiedział ASB.
reklama
W zeszłym miesiącu ekonomista Tony Alexander powiedział, że ożywienie na rynku mieszkaniowym jest bliższe, niż ludzie myśleli.
Strach przed przegapieniem narastał przez cztery kolejne miesiące, ale nie mógł stwierdzić, czy kupujący czuli, że muszą się spieszyć.
Alexander powiedział, że rynek pozostaje zdecydowanie na korzyść kupujących, ale rośnie frekwencja na dniach otwartych.
„Pierwsi nabywcy domów w zasadzie zdecydowali, że to dobry czas na zakup. Oferty są dobre, stopy procentowe osiągają szczyt, sprzedawcy są skłonni zaakceptować warunki, a wciąż jest kilku inwestorów, z którymi można konkurować. ” Alexander powiedział, że 54 procent agenci twierdzą, że są Widzą więcej pierwszych nabywców domów.
Powiedział, że w kwietniu było to 22 proc., w styczniu -3 proc., a najnowsza liczba jest najwyższa od października 2021 r.
Dane Instytutu Nieruchomości dotyczące sprzedaży za maj mają zostać opublikowane w tym tygodniu. Da to wyraźniejszy obraz ostatnich działań i działań cenowych.
Od jakiegoś czasu gospodarka wydaje się być bardzo blisko oczekiwanego punktu zwrotnego, powiedział Kelly Eckold, główny ekonomista Westpac.
Analiza opublikowana w zeszłym miesiącu wykazała: „Wygląda na to, że spadek na rynku mieszkaniowym zbliża się szybciej niż wcześniej oczekiwano”.
Odkąd oprocentowanie kredytów hipotecznych zaczęło rosnąć w 2021 r., ceny domów spadły średnio o 17 procent w całym kraju.
Jednak rosnący wzrost liczby ludności w połączeniu z niższymi długoterminowymi oprocentowaniami kredytów hipotecznych prawdopodobnie powstrzyma te spadki. Zrewidowaliśmy nasze prognozy dotyczące wzrostu cen domów i oczekujemy, że połowa 2023 r. będzie oddolna dla rynku mieszkaniowego. Biorąc pod uwagę, że stopy procentowe pozostaną przez jakiś czas na poziomie deflacyjnym, uważamy, że zakres podwyżki powinien być ograniczony, chociaż zależy to również w dużej mierze od przyszłej trajektorii imigracji, mówi prognoza gospodarcza Westpac.
Anne Gibson jest redaktorem Heralda od 23 lat, zdobyła liczne nagrody i napisała książki, założyła dział nieruchomości w National Business Review w 1985 r. i obszernie opisuje nieruchomości w kraju i za granicą. Do Heralda dołączyła w 2000 roku.