Poza koronacją, książę Harry i Meghan Markle nie ogłosili jeszcze, czy wezmą udział w tegorocznej ceremonii rozdania Oscarów w niedzielę 12 marca 2023 r.
Niezależnie od tego, czy wezmą udział, czy nie, mogą nadal być interesujące, zwłaszcza później Park Południowy nakręcił odcinek parodii pary, według eksperta ds. PR i założyciela The Moment Lab, Matta Yanofsky’ego, za pośrednictwem The Lustro.
Ekspert ds. PR uważa, że animowany program „podarł plaster” wielu, by mówić o byłej parze królewskiej.
„Park Południowy To bardzo popularny program w popkulturze. Nikt tego nie anuluje i ma historię mówienia tego, co wszyscy myślą, ale boją się powiedzieć” – powiedział.
Odcinek przedstawiał „księcia i księżniczkę Kanady”, którzy przeprowadzili się na drugą stronę ulicy od Kyle’a, kontynuując swoją „prywatną wycieczkę dookoła świata”, pomimo pragnienia zwrócenia na siebie uwagi.
Matt kontynuował: „Drwiąc z pary, dali innym pozwolenie, by w końcu powiedzieli, co myślą o Meghan i Harrym, co podobnie widzieliśmy w przypadku specjalnego Chrisa Rocka. Meghan i Harry nie są już pariasami w USA”.
Jeśli chodzi o Oscary, powiedział, że chociaż ceremonia ma „najbardziej nierealistyczną publiczność w Hollywood. Jest 50/50, jeśli żartują z pary lub jeśli za pięć lat zaczną naśmiewać się z Meghan i Harry’ego. zobacz, co się stanie”.
Ujawnił, że para jest „starsza niż kiedykolwiek”, co może narazić ich na żarty. Przyznał jednak, że chociaż wszystkie ich „brudne ubrania” zostały sprzedane, decyzja pary o nadaniu dzieciom imienia „Książę” i „Księżniczka” oznaczała, że opinia publiczna powinna zwrócić na nie uwagę.
„To decyzja dotycząca marki i do tego przemyślana” – dodał.