Osoby powracające zaszczepione za granicą utknęły bez pozwolenia na szczepienie: „To absolutny żart”

Tysiące ludzi pozostaje bez zezwoleń na szczepionki, czekając na dodanie zagranicznych rejestrów szczepień do rejestru Nowej Zelandii.

Bez komentarza

Zdjęcie: RNZ / Nate McKinnon

Kiedy Ministerstwo Zdrowia zalane W tygodniach poprzedzających system sygnalizacji świetlnej w ostatniej chwili dawał tymczasowe zwolnienia, ale wygasa jutro i wiele firm ich nie akceptuje.

Matt Ellen i jego żona przyjechali do domu z Londynu, by spędzić lato w Tauranga, ale ich bilety na wolność należą do tych, którzy utknęli w cyberprzestrzeni.

Uważał, że system rejestracji szczepień w Wielkiej Brytanii był powolny, dopóki nie wrócił do Aotearoa.

„Żartujemy z naszymi przyjaciółmi z Wielkiej Brytanii, że wszyscy żyją w hobbitach i tego typu rzeczy – to po prostu przypomina technologię. [here] To taka epoka, technologia przekłuwania hobbitów i to naprawdę rozczarowujące”.

„Lubimy myśleć, że Nowa Zelandia też jest [full of] Innowacyjny, przyszłościowy [focused] Ludzie w większości otrzymują nawet paszport szczepionkowy”.

Para przesłała dowód z departamentu o dawkach szczepionek 19 listopada, ale trzy tygodnie później wciąż są w drodze.

„Był długi okres, w którym było dużo rozmów, takich jak „tak, to się wydarzy, idziemy w tym kierunku”. A potem wydaje się, że był to projekt uniwersytecki w ostatniej chwili, aby zbudować wszystkie to i spraw, aby to wszystko się wydarzyło, tego rodzaju „ograniczające” produkty o minimalnej żywotności.

Matt Ellen powiedział, że niektóre firmy nie ufają tymczasowym zwolnieniom, ponieważ były to automatycznie generowane wiadomości e-mail i nie miały na nich nazwisk, numerów NHI ani kodów QR.

Podobnie Donna Pasco była trzymana z dala od sceptycznych restauracji, sprzedawców detalicznych i domów wypoczynkowych.

„To absolutny żart, to, co napisali, nie uwierzyłem, kiedy to zrozumiałem, i pomyślałem: „Cóż, to nas nigdzie nie zaprowadzi, nie mam nawet imienia”.

„Kiedy odwiedziliśmy miejsca, do których nie wolno nam było wejść, doszłam do punktu, w którym byłam tak zawstydzona i czułam się, jakbym była traktowana jak trzecia klasa, to nic, i czułam się okropnie” – powiedziała.

Pascoe mieszka w Auckland, ale powiedziała, że ​​bez pozwolenia na szczepienia miała dodatkowe 10 dni blokady, podczas gdy wszyscy przyjęli czerwone światło, aby się zrelaksować.

Napisała do posłów i ministerstwa z prośbą o odpowiedzi, a dziś w końcu dostała swoją przepustkę – trzy i pół tygodnia po złożeniu akt.

„Powiedzieli:„ mamy do czynienia z wieloma złożonymi aplikacjami z całego świata i musimy szukać więcej informacji o wielu innych. Otrzymaliśmy dyplomy z Australii i zostaliśmy zaszczepieni w firmie Pfizer. Nie wiem, co jest skomplikowane o tym.”

Mężczyzna, RNZ zgodził się nie ujawnić swojego nazwiska, przygotowuje się do anulowania planów swojej rodziny, by obozować w Tōtaranui, ponieważ dawki jego żony Pfizer, wstrzyknięte w Niemczech w lipcu, nie zostały jeszcze zidentyfikowane.

Powiedział, że jego żona zaczęła żałować, że wcześniej otrzymała szczepienia za granicą, ze względu na jej zaniedbanie podczas rodzinnych wakacji, które mają się rozpocząć w ten weekend.

„Może spróbuję tam wejść i przekonać strażnika, że ​​została zaszczepiona i że rząd nie wykonuje dobrej roboty, ale może się nie udać”.

Departament Zdrowia powiedział, że 20 000 osób poprosiło o dodanie zagranicznych szczepionek do rejestru Nowej Zelandii.

Powiedziała, że ​​leczy to tak szybko, jak tylko może – w trzech czwartych – ale niektóre z nich zajęły więcej czasu.

Ministerstwo rozszerzyło zespół zajmujący się przetwarzaniem i dodało więcej automatyzacji, a także poinformowało, że gdy tymczasowe zwolnienia wygasną jutro, zostaną wydane nowe zwolnienia.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *