Ostatnia pozycja Bitcoina | zainteresowanie.co.nz

Ostatnia pozycja Bitcoina |  zainteresowanie.co.nz

To jest repost z bloga Europejskiego Banku Centralnego. Oryginał jest tutaj.


Wartość Bitcoina osiągnęła najwyższy poziom 69 000 USD w listopadzie 2021 r., po czym spadła do 17 000 USD do połowy czerwca 2022 r. Od tego czasu wartość oscylowała wokół 20 000 USD. Dla zwolenników bitcoinów pozorna stabilność oznacza przerwę na drodze do nowych wyżyn. Jednak bardziej prawdopodobne jest, że będzie to ostatnie sztucznie wywołane westchnienie przed ścieżką do nieistotności – i tego oczekiwano już przed awarią FTX, która spowodowała, że ​​cena bitcoina spadła znacznie poniżej 16 000 USD.

Bitcoin jest rzadko używany do transakcji prawnych

Bitcoin został stworzony, aby pokonać obecny system monetarny i finansowy. W 2008 roku pseudonim Satoshi Nakamoto spopularyzował tę koncepcję. Od tego czasu Bitcoin jest sprzedawany jako zdecentralizowana globalna waluta cyfrowa. Jednak koncepcyjny projekt Bitcoina i niedociągnięcia technologiczne stawiają go pod znakiem zapytania jako środka płatniczego: prawdziwe transakcje Bitcoin są uciążliwe, powolne i drogie. Bitcoin w dużej mierze nigdy nie był używany do transakcji prawnych w prawdziwym świecie.

W połowie 2010 roku w narracji zaczęła dominować nadzieja, że ​​wartość Bitcoina nieuchronnie wzniesie się na nowe wyżyny. Ale Bitcoin również nie nadaje się jako inwestycja. Nie generuje przepływów pieniężnych (takich jak nieruchomości) ani dywidend (takich jak akcje) i nie może być używany produkcyjnie (taki jak towary) ani zapewniać korzyści społecznych (takich jak złoto). Dlatego wycena rynkowa bitcoina opiera się wyłącznie na spekulacjach.

Bańki spekulacyjne zależą od napływu nowych pieniędzy. Bitcoin również wielokrotnie korzystał z fal nowych inwestorów. Manipulacje poszczególnych giełd lub dostawców stablecoinów itp. podczas pierwszych fal są dobrze udokumentowane, ale w mniejszym stopniu niż czynniki kotwiczące po rzekomym pęknięciu bańki na wiosnę.

READ  Kaiwaka, Tokaka i Mangaohai prowadzą pod względem kosztów zysku z odsprzedaży nieruchomości

Duzi inwestorzy Bitcoin mają najsilniejsze bodźce do podtrzymania euforii. Pod koniec 2020 roku pojedyncze firmy zaczęły promować Bitcoin kosztem firmy. Niektóre firmy VC nadal intensywnie inwestują. Pomimo trwającej „kryptograficznej zimy” inwestycje venture capital w branżę kryptowalut i blockchain wyniosły w połowie lipca 17,9 miliarda dolarów.

Rozporządzenie może być błędnie rozumiane jako zgoda

Wielcy inwestorzy finansują również lobbystów, którzy forsują swoje racje prawodawcom i organom regulacyjnym. W samych Stanach Zjednoczonych liczba lobbystów kryptograficznych prawie się potroiła, ze 115 w 2018 r. do 320 w 2021 r. Ich nazwiska czasami brzmią jak kto jest kim z amerykańskich organów regulacyjnych.

Lobbing potrzebuje jednak solidnej podstawy, aby wywrzeć wpływ. Rzeczywiście, ustawodawcy czasami ułatwiali przepływ pieniędzy, podtrzymując rzekome zalety Bitcoina i wprowadzając przepisy, które sprawiały wrażenie, że aktywa kryptograficzne są po prostu kolejną klasą aktywów. Jednak ryzyko związane z aktywami kryptograficznymi jest bezsporne wśród organów regulacyjnych. W lipcu Rada Stabilności Finansowej (FSB) wezwała do objęcia aktywów i rynków kryptowalut skutecznymi regulacjami i nadzorem współmiernymi do ryzyka, jakie stwarzają – wraz z zasadą „to samo ryzyko, te same regulacje”.

Jednak przepisy dotyczące aktywów kryptograficznych były czasami powoli ratyfikowane w ostatnich latach – a wdrażanie jest często opóźnione. Co więcej, różne jurysdykcje nie postępują w tym samym tempie i nie mają takich samych ambicji. Podczas gdy Unia Europejska uzgodniła kompleksowy pakiet regulacyjny z rozporządzeniem Markets in Crypto Asset Regulation (MICA), Kongres i władze federalne w Stanach Zjednoczonych nie były jeszcze w stanie uzgodnić spójnych zasad.

Obecne regulacje dotyczące kryptowalut są częściowo ukształtowane przez błędne przekonania. Przekonanie, że innowacyjność powinna mieć miejsce za wszelką cenę, istniało od zawsze. Ponieważ Bitcoin jest oparty na nowej technologii – DLT/Blockchain – będzie miał wysoki potencjał konwersji. Po pierwsze, technologie te jak dotąd stworzyły ograniczoną wartość dla społeczeństwa – bez względu na to, jak wielkie są przyszłe oczekiwania. Po drugie, wykorzystanie obiecującej technologii nie jest wystarczającym warunkiem dodania wartości do produktu na niej opartego.

READ  Air New Zealand anuluje miejsca Works Deluxe

Domniemana sankcja regulacyjna zachęciła również tradycyjny przemysł finansowy do ułatwienia klientom dostępu do bitcoinów. Dotyczy to podmiotów zarządzających aktywami i dostawców usług płatniczych, a także firm ubezpieczeniowych i banków. Wejście instytucji finansowych do drobnych inwestorów wskazuje, że inwestowanie w Bitcoin jest rozsądne.

Warto również zauważyć, że system Bitcoin jest bezprecedensową skazą. Po pierwsze, zużywa energię na poziomie całych gospodarek. Szacuje się, że wydobywanie bitcoinów zużywa rocznie więcej energii elektrycznej niż w Austrii. Po drugie, powoduje to powstawanie kopców odpadów sprzętowych. Pojedyncza transakcja Bitcoin zużywa sprzęt podobny do dwóch smartfonów. Cały system Bitcoin generuje tyle e-odpadów, co cała Holandia. Ta nieefektywność systemu nie jest wadą, ale zaletą. Jest to jedna z charakterystycznych cech zapewniających integralność w pełni zdecentralizowanego systemu.

Promocja bitcoinów niesie ze sobą ryzyko utraty reputacji przez banki

Ponieważ Bitcoin nie wydaje się odpowiedni jako system płatności ani jako forma inwestycji, należy go traktować jako nie z regulacyjnego punktu widzenia i dlatego nie należy go zalegalizować. Podobnie branża finansowa powinna uważać na długoterminowe szkody związane z promowaniem inwestycji w Bitcoin – pomimo krótkoterminowych zysków, jakie może generować (nawet bez udziału w grze). Negatywny wpływ na relacje z klientami i szkody dla reputacji całej branży może być ogromny, gdy inwestorzy Bitcoin poniosą więcej strat.


To jest repost z bloga Europejskiego Banku Centralnego. Oryginał jest tutaj.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *